Popularne skałki/podłoża i ich wpływ na parametry wody
: pn paź 27, 2014 1:18 pm
Jako, ze przymierzam się do wprowadzenia do oferty różnych podłoży i żwirów postanowiłem odwiedzić jednego z dostawców i zapoznać się z jego ofertą. Pomimo zapewnień, że "Paaaaanie, akwaryści to biorą i są zadowoleni" postanowiłem jednak sam się o tym przekonać. Złapałem trzy podłoża, które wydały mi się najbardziej interesujące i dwa rodzaje skałek, aby wykonać na nich podstawową diagnostykę przydatności do użycia w akwarium.
Każde podłoże zostało wypłukane pod wodą bieżącą i zalane wodą z filtra RO, a następnie zostawione na 24h. Po tym czasie wykonałem pomiary Ph, konduktancji (czyli w przybliżeniu twardości) oraz testy na NO3 i PO4. Pomiary nie mają na celu uzyskania konkretnych, precyzyjnych wyników, tylko bardziej informacji o trendach.
PODŁOŻE NR 1: Bardzo ciekawe drobne (ok. 2-3mm) i jasne podłoże. Początkowo wzbudziło mój niepokój (białe = jakieś wapienie), ale usłyszałem, że jest ono mocno skrystalizowane i uznałem, że warto dać mu szansę.
Podłoże nieznacznie podniosło konduktancję, PH nie drgnęło nawet. Fosforany minimalnie w górę i azotany zero.
PODŁOŻE NR 2: Kolejny ciekawe podłoże. Biało-kremowo-różowe kamyczki o gładkich krawędziach i wielkości ok. 5mm.
Konduktancja bez zmian, wzrost Ph o pół stopnia. Azotany i fosforany zero.
PODŁOŻE NR 3: Przypuszczam, że jest to jakiś potłuczony serpentynit. Kamyki o zielonym zabarwieniu i wielkości ok.5-8mm.
Ponad dwukrotny wzrost konduktancji. Ph wystrzeliło o ponad 2 jednostki. Fosforany zero. Jedyne podłoże na którym zanotowałem minimalny skok azotanów.
SKAŁKA NR 4: Serpentynit w dużym kawałku. Charakterystyczny kamulec o zielonym zabarwieniu z białymi wtrąceniami.
Co ciekawe, doszło do spadku konduktancji. Ph nieznacznie w górę o pół stopnia. Azotany i fosforany zero.
SKAŁKA NR 5: Bardzo popularna (!) wśród akwarystów skałka. Charakterystyczny pasiak, rdzawe, niebieskie i białe wtrącenia.
Minimalny spadek konduktancji. Ph bez zmian. Azotany zero. Fosforany OGROMNE.
Z tą skałką miałem już rok temu do czynienia podczas urządzania jednego z baniaków. Poniosłem sromotną klęskę, która zaowocowała brodami glonów długimi na kilkadziesiąt centymetrów i to pomimo wkładów pochłaniających Po4 czy korzystaniu z chemii je redukującej w trybie instant. Szokuje mnie to, że owy sprzedawca ma całą ogromna wystawkę tych skał gotowych do wkładaniach do akwariów. Jeśli ktoś ma do czynienia z problemem glonów nitkowych i ma te skałki powinno mu to dać do myślenia.
W najbliższym czasie postaram się wykonać podobny test jeszcze dla bazaltu.
EDIT
Jeszcze mała ściąga dla początkujących:
Konduktancja to inaczej przewodność i jest miarą rozpuszczonych w wodzie związków. Można ją przekładać na twardość ogólną. Czyli jeśłi przewodność rośnie to znaczy, że i GH (TO - Twardość Ogólna) wzrasta. Dla większości ryb i roślin dąży się raczej do niskiej twardości.
Ph czyli odczyn wody. Im wyższy tym woda bardziej zasadowa, im niższy tym bardziej kwaśna. Neutralne Ph to 7.0. Zazwyczaj dąży się do Ph w zakresie 6-7, ale niektóre zbiorniki wymagają również takiego z wyższych zakresów.
Azotany i fosforany - to źródło pokarmu dla roślin głównie. W zbiorniku pojawiają się głównie w związku z obecnością ryb (przemiana materii, rozklad resztek pokarmowych). Zaleca się stosunek 10:1 (NO3:PO4). Wysokie stężenia jednych i drugich mogą prowadzić do plagi glonów i być niebezpieczne dla mieszkańców.
Każde podłoże zostało wypłukane pod wodą bieżącą i zalane wodą z filtra RO, a następnie zostawione na 24h. Po tym czasie wykonałem pomiary Ph, konduktancji (czyli w przybliżeniu twardości) oraz testy na NO3 i PO4. Pomiary nie mają na celu uzyskania konkretnych, precyzyjnych wyników, tylko bardziej informacji o trendach.
PODŁOŻE NR 1: Bardzo ciekawe drobne (ok. 2-3mm) i jasne podłoże. Początkowo wzbudziło mój niepokój (białe = jakieś wapienie), ale usłyszałem, że jest ono mocno skrystalizowane i uznałem, że warto dać mu szansę.
Podłoże nieznacznie podniosło konduktancję, PH nie drgnęło nawet. Fosforany minimalnie w górę i azotany zero.
PODŁOŻE NR 2: Kolejny ciekawe podłoże. Biało-kremowo-różowe kamyczki o gładkich krawędziach i wielkości ok. 5mm.
Konduktancja bez zmian, wzrost Ph o pół stopnia. Azotany i fosforany zero.
PODŁOŻE NR 3: Przypuszczam, że jest to jakiś potłuczony serpentynit. Kamyki o zielonym zabarwieniu i wielkości ok.5-8mm.
Ponad dwukrotny wzrost konduktancji. Ph wystrzeliło o ponad 2 jednostki. Fosforany zero. Jedyne podłoże na którym zanotowałem minimalny skok azotanów.
SKAŁKA NR 4: Serpentynit w dużym kawałku. Charakterystyczny kamulec o zielonym zabarwieniu z białymi wtrąceniami.
Co ciekawe, doszło do spadku konduktancji. Ph nieznacznie w górę o pół stopnia. Azotany i fosforany zero.
SKAŁKA NR 5: Bardzo popularna (!) wśród akwarystów skałka. Charakterystyczny pasiak, rdzawe, niebieskie i białe wtrącenia.
Minimalny spadek konduktancji. Ph bez zmian. Azotany zero. Fosforany OGROMNE.
Z tą skałką miałem już rok temu do czynienia podczas urządzania jednego z baniaków. Poniosłem sromotną klęskę, która zaowocowała brodami glonów długimi na kilkadziesiąt centymetrów i to pomimo wkładów pochłaniających Po4 czy korzystaniu z chemii je redukującej w trybie instant. Szokuje mnie to, że owy sprzedawca ma całą ogromna wystawkę tych skał gotowych do wkładaniach do akwariów. Jeśli ktoś ma do czynienia z problemem glonów nitkowych i ma te skałki powinno mu to dać do myślenia.
W najbliższym czasie postaram się wykonać podobny test jeszcze dla bazaltu.
EDIT
Jeszcze mała ściąga dla początkujących:
Konduktancja to inaczej przewodność i jest miarą rozpuszczonych w wodzie związków. Można ją przekładać na twardość ogólną. Czyli jeśłi przewodność rośnie to znaczy, że i GH (TO - Twardość Ogólna) wzrasta. Dla większości ryb i roślin dąży się raczej do niskiej twardości.
Ph czyli odczyn wody. Im wyższy tym woda bardziej zasadowa, im niższy tym bardziej kwaśna. Neutralne Ph to 7.0. Zazwyczaj dąży się do Ph w zakresie 6-7, ale niektóre zbiorniki wymagają również takiego z wyższych zakresów.
Azotany i fosforany - to źródło pokarmu dla roślin głównie. W zbiorniku pojawiają się głównie w związku z obecnością ryb (przemiana materii, rozklad resztek pokarmowych). Zaleca się stosunek 10:1 (NO3:PO4). Wysokie stężenia jednych i drugich mogą prowadzić do plagi glonów i być niebezpieczne dla mieszkańców.