FAWA.pl

Czyli jak przygotować pokrzywe?(mniszek lekarski itp)

wariant 1:
Posiadamy pokrzywe rosnącą przed nami (skupiamy się na lisciach) i co teraz?
-rozsądek podpowiada aby znaleziony lisc sparzyć lub wygotować w wodzie, aby móc wprowadzić do zbiornika, ale czy nie lepiej byloby....

wariant 2:
Posiadany świeży liść zasuszyć (okolo 2-3 tygodni w celu pozbycia sie niechcianych substancji) , i taki liść pokruszony da nam karme dla naszych pociech? Czy jednak wypadałoby taki liść: a)najpierw sparzyć potem ususzyć b)najpierw ususzyć potem sparzyć aby ponownie go podsuszyć?

Po co takie kombinacje? Wiem,że na pokrzywach czai się dużo patogenów i to własnie te rośliny, często odpowiadają za pleśń w naszych ogrodkach.. Z drugiej strony zawiera ona bombe witamin i minerałów !

Pokarm dedykowany dla krewetek (chociaz mysle ze zarówno kiryski jak i otoski chętnie skorzystają )

Pozdrawiam!

Sam używam pokrzywę od dłuższego czasu i popieram w/w opinie. Po pierwsze jest to źródło szeregu mikroelementów w naturalnej postaci (a nie sztucznej jak w wielu mieszankach mikro). Daje to korzystny efekt nie tylko dla fauny ale pośrednio dla flory w akwa. Osobiście zbieram w ekologicznym środowisku (moja działka) młode liście i szczytowe pąki wiosennych pokrzyw i suszę w niskiej temperaturze (ok 4 st C). W ciągu całego roku gotuję taki susz z 2 łyżkami torfu, kilkoma szyszkami olchy na 10 L deszczówki. Roztwór po sklarowaniu służy do podmian, wygotowane ziele i szyszki są pożerane przez krewetki i kosiarki.
Pozdrawiam.

Ja bym z deszczówką uważała, chyba że masz ją powiedzmy z Bieszczad Wszystko z okolic Warszawy to raczej radioaktywne jest i niesie się pewnie ze 150 km.......

tunele pisze:Czyli jak przygotować pokrzywe?(mniszek lekarski itp)
..

Spodziewałem się przepisów (rad) a tu same pytania .... a ja dalej nie wiem jak to zrobić

Ugotowac i podawac na stol:D a jak czyste to wystarczy zasuszyc i skruszyc :p

Przepis podany raczej dokładnie : na 10 L deszczówki ok. luźna garść wysuszonej pokrzywy, 2 łyżki do herbaty wysuszonego drobnego torfu, kilka szyszek olchy czarnej. Zagotować. Tak stosuję i jak u mnie widziałeś woda krystalicznie czysta, rośliny rosną prawie bez nawozów i nikt nie jest napromieniowany, co najważniejsze ( nie dotyczy deszczówki z Bieszczad sąsiadującej z Ukrainą i tamtejszym Czarnobylem).

pozdrawiam

MS

Niewazne gdzie, podobno po 15minutach opadów zaczyna spadac czysta woda

tunele pisze:podobno

a "podobno" z wody pod wpływem pewnych substancji i zaklęć można uzyskać złoto

Suszoną pokrzywę (okolo 2 miesiace), skruszylem do płatków dla rybek, i nie widze żadnych skutków ubocznych

Co do deszczówki to prawda, że już po kilkunastu minutach jest raczej bez zawieszonych w powietrzu pyłów. Na Mazowszu naprawdę są miejsca, gdzie nie ma aż tak toksycznego powietrza - sami przecież tym oddychamy. Ja gotuję tak zbieraną wodę, raczej prewencyjnie przed mikroorganizmami. Dla przypomnienia bardziej istotne jest gdzie deszcz pada niż gdzie się tworzą chmury.
Co do produkcji złota to nie trzeba zaklęć - jest ono powszechnie rozpuszczone w wodzie szczególnie w morskiej a jego stężenie zależnie od lokalizacji wynosi od 5 do 50 ppt.
Deszczówka wychodzi dodatkowo najtaniej.

MS