Apistogramma bitaeniata WF (dzikusy)
: pt gru 06, 2013 8:19 pm
Coś słabo w tym dziale więc może coś od siebie dodam.
01.12.2013 w niedzielę trafiły do mnie dzikusy (dzięki mpaw). Są jeszcze maluszkami ale płeć można już rozpoznać - 3 + 3.
Wiem, że to nie według podręcznika ale co zrobić. Ponoć zawsze z Peru "przypływa" więcej samców niż samic.
Dzień pierwszy - niedziela (01.12.2013):
Rybki trochę przestraszone pochowały się w zakamarkach i śmiesznie "stoją" na płetwach piersiowych na dnie.
Nie przeszkadzałem im - był już poźny wieczór więc zgasiłem światlo.
Dzień drugi - poniedziałek (02.12.2013):
Pierwsze karmienie - ciężka sprawa. Neony wyżarły wszystko zanim zdążyło opaść na dno. Trochę się martwiłem, że nic nie zjadły. Po południu za to zauważyłem, że samce zaczęły patrolować okolicę. Samice się raczej chowają.
Dzień trzeci - wtorek (03.12.2013):
Postanowiłem, że podam więcej mrożonki żeby coś opadło na dno. Może coś zjedzą w końcu. Faktycznie - zaczęły cośtam dziobać z dna. Muszę oddalać się od akwarium bo boją się przechodzących postaci.
Jeden z samców ze zdziwieniem przyglądał się wielkiej krewecie RC ale mu uciekła a i on się przestraszył
Dzień czwarty - środa (04.12.2013):
Rybki przestają się powoli bać kiedy przechodzę obok akwa. Pływają jak wariatki wzdłuż ścian akwarium. To ponoć przez to, że się same widzą w szybach. Może coś w tym jest.
Przy jedzeniu, zauważyłem, że jeden z samców popłynął za neonami do góry - chyba zaczynają kojarzyć skąd przypływa "papu".
Nie bał się jak stałem przy akwarium ale puknąłem w obudowę przez przypadek i uciekł.
Ale jedzą !!!
Dzień piąty - czwartek (05.12.2013):
Przestały się zupełnie bać przechodzących postaci. Olewają to. Sypnąłem suchego Tetry. Obrzydlistwo - wypluwają. Ale za to spasione Neony są w 7 niebie. Tyle dostały
Bitaeniaty nauczyły się od Neonów, że pastylki dla Zbrojników są pyszne. Dziobią je jak w transie.
Dalej ze zdziwieniem pływają wzdłuż i wszerz szyb.
Dzień szósty - piątek (06.12.2013):
Dzisiaj przy karmieniu do góry podpłynęły już 4 sztuki. Chyba kojarzą o co chodzi. Płyną za Neonami. Te są niezawodne w wyczuwaniu pokarmu Jakiekolwiek dźwięki typu pukanie są wciąż niewskazane. Dwa samce pięknie się wybarwiły jak na takie młode rybki.
Ich zachowanie jest zupełnie inne niż ryb hodowlanych. Nie obżerają się. Jedzą oszczędnie. Tak też pływają. Nie szaleją po całym akwa jak hodowlane ramirezy. Raczej wolno się przemieszczają. Tak jakby oszczędzały energię.
01.12.2013 w niedzielę trafiły do mnie dzikusy (dzięki mpaw). Są jeszcze maluszkami ale płeć można już rozpoznać - 3 + 3.
Wiem, że to nie według podręcznika ale co zrobić. Ponoć zawsze z Peru "przypływa" więcej samców niż samic.
Dzień pierwszy - niedziela (01.12.2013):
Rybki trochę przestraszone pochowały się w zakamarkach i śmiesznie "stoją" na płetwach piersiowych na dnie.
Nie przeszkadzałem im - był już poźny wieczór więc zgasiłem światlo.
Dzień drugi - poniedziałek (02.12.2013):
Pierwsze karmienie - ciężka sprawa. Neony wyżarły wszystko zanim zdążyło opaść na dno. Trochę się martwiłem, że nic nie zjadły. Po południu za to zauważyłem, że samce zaczęły patrolować okolicę. Samice się raczej chowają.
Dzień trzeci - wtorek (03.12.2013):
Postanowiłem, że podam więcej mrożonki żeby coś opadło na dno. Może coś zjedzą w końcu. Faktycznie - zaczęły cośtam dziobać z dna. Muszę oddalać się od akwarium bo boją się przechodzących postaci.
Jeden z samców ze zdziwieniem przyglądał się wielkiej krewecie RC ale mu uciekła a i on się przestraszył
Dzień czwarty - środa (04.12.2013):
Rybki przestają się powoli bać kiedy przechodzę obok akwa. Pływają jak wariatki wzdłuż ścian akwarium. To ponoć przez to, że się same widzą w szybach. Może coś w tym jest.
Przy jedzeniu, zauważyłem, że jeden z samców popłynął za neonami do góry - chyba zaczynają kojarzyć skąd przypływa "papu".
Nie bał się jak stałem przy akwarium ale puknąłem w obudowę przez przypadek i uciekł.
Ale jedzą !!!
Dzień piąty - czwartek (05.12.2013):
Przestały się zupełnie bać przechodzących postaci. Olewają to. Sypnąłem suchego Tetry. Obrzydlistwo - wypluwają. Ale za to spasione Neony są w 7 niebie. Tyle dostały
Bitaeniaty nauczyły się od Neonów, że pastylki dla Zbrojników są pyszne. Dziobią je jak w transie.
Dalej ze zdziwieniem pływają wzdłuż i wszerz szyb.
Dzień szósty - piątek (06.12.2013):
Dzisiaj przy karmieniu do góry podpłynęły już 4 sztuki. Chyba kojarzą o co chodzi. Płyną za Neonami. Te są niezawodne w wyczuwaniu pokarmu Jakiekolwiek dźwięki typu pukanie są wciąż niewskazane. Dwa samce pięknie się wybarwiły jak na takie młode rybki.
Ich zachowanie jest zupełnie inne niż ryb hodowlanych. Nie obżerają się. Jedzą oszczędnie. Tak też pływają. Nie szaleją po całym akwa jak hodowlane ramirezy. Raczej wolno się przemieszczają. Tak jakby oszczędzały energię.