Witam serdecznie!
-
- Bywalec
- Posty: 76
- Rejestracja: wt mar 06, 2012 11:26 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Witam serdecznie!
Witam Was!
Mam na imię Katarzyna, na innych forach bardziej znana jako Navia.
Oprócz oczywistej miłości do zwierząt, do moich największych pasji należą: muzyka (słuchanie, jak i tworzenie jej), psychologia oraz fotografia.
Do akwarystyki powróciłam niedawno, po jakichś dziesięciu latach przerwy. I tak jak we wszystko, co dotyczy zwierzaków, zaczynam w nią ponownie wsiąkać.
Wcześniej zajmowałam się przeróżnymi innymi zwierzętami: papugami, terrarystyką (gady, owady egzotyczne, pajęczaki, skorupiaki wodne), chomikami karłowatymi. Współpracowałam też ze stowarzyszeniem zajmującym się bezdomnymi psami i kotami. Ogólnie uwielbiam większość zwierząt i bardzo angażuje się w tematy z nimi związane.
Ze wszystkich tych "zwierzęcych" pasji i zainteresowań musiałam zrezygnować niezależnie ode mnie, wtedy zazwyczaj szukałam innego zwierzaka, w zależności od obecnych warunków. No i tak wyszło, że historia zatoczyła koło i po przeprowadzce do Warszawy jedyne, co mi pozostało, to akwarium z jakąś rybą - z tym się wiąże opowieść taka, że nie byłam zdecydowana na konkretny gatunek, natomiast miałam pewność, że nie kupię "bojownika ze szklanki". Tymczasem po obejściu paru zoologów, w końcu wyszłam z jednego z nich z tą właśnie rybą, w dodatku anemiczną i prawdopodobnie chorą.
Minęło trochę czasu i mimo moich starań, stan bojownika pogarszał się. Już miałam spisać go na straty, ale w przypływie weny postanowiłam wyświadczyć mu "ostatnią przysługę" i kupiłam większe akwarium - około 50-litrowe. I oto stała się magia; nagle, po niespełna 2-3 dniach od wpuszczenia go do nowego, przygotowanego wcześniej mieszkanka, był już zdrową, ruchliwą rybą o ogromnym apetycie. Oraz niemalże niespotykanej u samców tego gatunku łagodności.
Stąd z kolei wynikł pomysł, żeby dokupić mu jakichś towarzyszy. Skończyło się na maleńkich zbrojnikach (które z czasem trzeba będzie oddać, chyba, że los się do mnie uśmiechnie i będę miała możliwość wymiany zbiornika na większy), pięciu gupikach endlera i dwóch ampulariach (które prawdopodobnie też ze mną nie zostaną, bo nie potrafię zapanować nad ich apetytem na rośliny w akwarium).
Tak się powoli rozwija moja ponowna przygoda z akwarystyką.
No cóż, jak zwykle się strasznie rozpisałam. : )
Mam nadzieję, że nauczę się od osób tutaj wielu nowych, przydatnych rzeczy.
Pozdrawiam!
Mam na imię Katarzyna, na innych forach bardziej znana jako Navia.
Oprócz oczywistej miłości do zwierząt, do moich największych pasji należą: muzyka (słuchanie, jak i tworzenie jej), psychologia oraz fotografia.
Do akwarystyki powróciłam niedawno, po jakichś dziesięciu latach przerwy. I tak jak we wszystko, co dotyczy zwierzaków, zaczynam w nią ponownie wsiąkać.
Wcześniej zajmowałam się przeróżnymi innymi zwierzętami: papugami, terrarystyką (gady, owady egzotyczne, pajęczaki, skorupiaki wodne), chomikami karłowatymi. Współpracowałam też ze stowarzyszeniem zajmującym się bezdomnymi psami i kotami. Ogólnie uwielbiam większość zwierząt i bardzo angażuje się w tematy z nimi związane.
Ze wszystkich tych "zwierzęcych" pasji i zainteresowań musiałam zrezygnować niezależnie ode mnie, wtedy zazwyczaj szukałam innego zwierzaka, w zależności od obecnych warunków. No i tak wyszło, że historia zatoczyła koło i po przeprowadzce do Warszawy jedyne, co mi pozostało, to akwarium z jakąś rybą - z tym się wiąże opowieść taka, że nie byłam zdecydowana na konkretny gatunek, natomiast miałam pewność, że nie kupię "bojownika ze szklanki". Tymczasem po obejściu paru zoologów, w końcu wyszłam z jednego z nich z tą właśnie rybą, w dodatku anemiczną i prawdopodobnie chorą.
Minęło trochę czasu i mimo moich starań, stan bojownika pogarszał się. Już miałam spisać go na straty, ale w przypływie weny postanowiłam wyświadczyć mu "ostatnią przysługę" i kupiłam większe akwarium - około 50-litrowe. I oto stała się magia; nagle, po niespełna 2-3 dniach od wpuszczenia go do nowego, przygotowanego wcześniej mieszkanka, był już zdrową, ruchliwą rybą o ogromnym apetycie. Oraz niemalże niespotykanej u samców tego gatunku łagodności.
Stąd z kolei wynikł pomysł, żeby dokupić mu jakichś towarzyszy. Skończyło się na maleńkich zbrojnikach (które z czasem trzeba będzie oddać, chyba, że los się do mnie uśmiechnie i będę miała możliwość wymiany zbiornika na większy), pięciu gupikach endlera i dwóch ampulariach (które prawdopodobnie też ze mną nie zostaną, bo nie potrafię zapanować nad ich apetytem na rośliny w akwarium).
Tak się powoli rozwija moja ponowna przygoda z akwarystyką.
No cóż, jak zwykle się strasznie rozpisałam. : )
Mam nadzieję, że nauczę się od osób tutaj wielu nowych, przydatnych rzeczy.
Pozdrawiam!
-
- Bywalec
- Posty: 74
- Rejestracja: śr lut 22, 2012 9:36 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
-
- Fanatyk
- Posty: 1165
- Rejestracja: pt wrz 17, 2010 7:51 pm
- Lokalizacja: Białołęka Warszawa
- Na imię mam: Michał
- Płeć:
-
- Miszcz
- Posty: 3741
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 9:58 pm
- Lokalizacja: Witolin
- Na imię mam: Piotr
- Płeć:
Witam serdecznie!
Witaj Navia
-
- Bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: pt sty 06, 2012 2:54 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Witam serdecznie!
Hej!
-
- Fanatyk
- Posty: 1458
- Rejestracja: śr sty 14, 2009 8:06 am
- Lokalizacja: Warszawa - Praga
- Płeć:
-
- Fanatyk
- Posty: 1108
- Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Płeć:
Witam serdecznie!
Hejka!
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
-
- Uzależniony
- Posty: 673
- Rejestracja: śr wrz 07, 2011 10:06 am
- Lokalizacja: Białołęka - Derby
- Płeć:
Witam serdecznie!
cześć
300l Tanganiki: 2+3 Paracyprichromis brieni "Katete", kolonia Julidochromis ornatus, 1+1 Lamprologus meleagris + ślimaki
-
- Zapaleniec
- Posty: 207
- Rejestracja: ndz lis 21, 2010 10:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa Wola
- Płeć:
Witam serdecznie!
Witaj
-
- Arcymistrz
- Posty: 4995
- Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
- Telefon: 510847789
- Lokalizacja: Warszawa[gocław]
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Witam serdecznie!
Witam
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
-
- Fanatyk
- Posty: 1449
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Płeć:
Re: Witam serdecznie!
Cze !
Kasia !
Kasia !
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
-
- Uzależniony
- Posty: 521
- Rejestracja: pt sty 13, 2012 11:39 am
- Lokalizacja: Łomianki
- Płeć:
-
- Gość
- Posty: 7
- Rejestracja: wt paź 05, 2010 10:36 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
-
- Gość
- Posty: 6
- Rejestracja: pn lut 20, 2012 1:33 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Witam serdecznie!
Cześć