FAWA.pl

Witam, kupiłem niedawno nowy baniak, wszystko osobno :)brakuje mi tylko grzałki i filtra, i zastanawiam się nad wydajnym filtrem, lecz cichym, ponieważ akwarium mam praktycznie obok łóżka, a snu twardego niestety nie mam . Zastanawiam się który filtr jest lepszy Kaskada czy Kubełek?, i mogli byście coś polecić ewentualnie? mam do 250 zł na filtr.

zastanawiam się nad :
Kaskada Aquael FZN 3 - http://www.zoologiczny.sklep.pl/AquaEl_ ... 3_24___110
Kaskada Aqua Clear 50 - http://www.zoologiczny.sklep.pl/Aqua_Cl ... 3_24___105
Zewnętrzny JBL e900 - http://www.zoologiczny.sklep.pl/JBL_Cri ... _21___6136
Zewnętrzny Tetra Tec Ex 700 - http://www.akwarystyka.sklep.pl/Tetra_T ... 3_21___744
Które z wyżej wymienionych byście najbardziej polecali?

Posiadam JBL e900 jak i JBL e700. Mój znajomy kupił również JBL e900 i nie jest z niego zadowolony. Ma dużo śmieci wynikających z wady konstrukcyjnej. Można sporo o tym znaleźć w internecie, chyba nawet na naszym forum coś jest. Sprawdź jak jest w JBL e901.
Z całą pewnością to cichy filtr, u mnie nie występuje też kłopot z filtracją.

Uważam, że mimo wszystko powinieneś się skłaniać do kubełka.

Właśnie słyszałem różne opinie , ale jeśli kubelek, to bezawaryjny i nie zawodny, wole już dołożyć parę groszy i mieć coś, z czego będę naprawdę zadowolony niz później się bujal i wymieniał na inny.

Gdybym ja miała wybrać do 112 to wybrałabym prawdopodobnie kaskadowy.
Choć wizualnie może nie wyglądać ciekawie i ma mniejszą powierzchnie filtracyjną od kubełka to mogłabym spokojnie spać bez obaw, że kubełek może nagle zacząć przeciekać no i mniejszy pobór mocy. Po za tym znając mnie to często bym do niego zaglądała z ciekawości, a to prędzej czy później mogłoby doprowadzić do rozszczelnienia uszczelki.
Zresztą wydaje mi się, że i to i to powinno się sprawdzić w 112, więc wybór raczej pod kątem wizualny.

Nie jestem do końca przekonana do tych kubełkowych, ale to może dlatego że często porusza się temat przeciekania.
Na samą myśl o takim wypadku....brrrr.... mam dreszcze, a dywan nie wybaczyłby mi tego.

Ciężki orzech do zgryzienia.

Jeśli masz obsadę mało wymagającą i mało brudzącą to zdecydowanie kaskada natomiast gdyby to była obsada typu tanganika czy malawi to polecam kubeł + wewnętrzny.

Zdecydowanie kubełek. Nawet gdyby głośniej pracował to zazwyczaj stawia się go w szafce, którą można wyciszyć styropianem.Ale jak jest prawidłowo złożony, ma wszystkie uszczelki to powinien być cichy. Kaskady natomiast nie wyciszysz styropianem. Ja mam Tetra Ex 700 w 126l. Ale ostatnio chyba miały jakąś wadę konstrukcyjną, którą podobno usunięto. O JBL-ach opinie są niezbyt pochlebne.W mniejszym akwarium wymieniłam kaskadę na Minikani 80. Przy małej obsadzie pół roku bez czyszczenia. Minikani nie jest filtrem z górnej półki ale dobrze filtruje.

Kaskady nie pracują głośno. Tyle tylko jeśli poziom wody jest niski to słychać wpadanie wody.

Tyle tylko jeśli poziom wody jest niski to słychać wpadanie wody.

I to miałam miedzy innymi na myśli. Zazwyczaj dzieje się to pod koniec tygodnia , przed następną podmianą wody- wyparowanie wody. W dzień nie zwraca się na to uwagi a w nocy nie można spać.

Temat do zamknięcia.

Bozi pisze:

Tyle tylko jeśli poziom wody jest niski to słychać wpadanie wody.

I to miałam miedzy innymi na myśli. Zazwyczaj dzieje się to pod koniec tygodnia , przed następną podmianą wody- wyparowanie wody. W dzień nie zwraca się na to uwagi a w nocy nie można spać.

No tak, ale tak samo się dzieje jak się podłączy kubełek do deszczownicy. W zależności od kąta nachylenia może być głośniejszy lub cichszy od kaskady (oczywiście mam tu na myśli przepływ wody od ogólnego poziomu wody w akwarium).
Ja w swoim pokoju mam 2 kaskady FZN-2 AquaEl i nie mam żadnego problemu z zasypianiem.
Często nawet podnoszę pokrywę z filtrów by sprawdzić, czy działają.

Najlepsze ustawienie deszczowni jest pod powierzchnią wody , wtedy nie słychać pluskania wody.

Zgadza się, ale średni to widok rury z dziurami pod lustrem wody, każdemu przeszkadza co innego.