FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Napisałam komunikat bo wyjątkowo cudne w tej dostawie
Takich żółtych było z 5 szt i jeszcze takie beżowe (mięska)

Jejciuu.... Pojechałabym jutro ale mi zmienili zmianę w pracy i nie dam rady tak bardzo marzą mi sie rabbity

Ja sobie wybrałem 2 cm malucha

Tez kupiłam malutką
devila mam wielkiego

w discus zoo tez sie pojawiły

-- 20 paź 2012, o 22:26 --

Jesoo jaki błysk....
pozdrawiam czuwających

Też polecam ten sklep, zwłaszcza po katastrofie z ursynowskim sklepem.....

No i ja mam swoje rabbitki
Ledwo się dziś wyrobiłam przed zamknięciem. Panowie już zasłaniali rolety, ale nie było problemu z zakupem.
Wy macie maluchy a ja przeogromne słoniska. Trzeba będzie szykować większy baniak po nowym roku

szyszka, to ile ty tych słoni masz...?
a jak ci sie skrzyżuja?

Dziś tam byłem.
Trafiłem na pracownika.

Odwiedziłem sklep specjalnie dla akary paskowanej.
Pan nie wiedział o co mi chodzi - znał tylko łacińskie nazwy ryb.
Trudno mi było przypomnieć sobie nazwę: Nannacara anomala.
Okazało się że mają akary które poszukuję - ale same samice, nawet nie zauważył że mają brak samca.

Rozmowa o drapieżnikach z rodziny trzciniaków i weżogłowów, skwitował: to chyba Pan wie czy je chce i wie jakie są.
Żona u jednego z drapieżników zauważyła brak płetwy skrzelowej, Pan stwierdził że nie zauważył i pewnie jest to od urodzenia (no co za bzdura).

Ok, ja akurat wiem czego chcę, ale ów Pan był strasznie obcesowy, pełnił rolę nieprzeczytanej Wikipedii.

Odradzam.

Media społecznościowe są bezlitosne dla niekompetentnych usługodawców i handlowców. I to jest świetne. Z drugiej strony, mogą przysporzyć popularności tym, którzy są wartościowi. Dobra, nie filozuje jush

___
Wysłane z telefonu. Za ewentualne błędy przepraszam.

Piszę od paru dni, ale okazało się, że kilka osób zna mnie sprzed lat z innych środowisk. Otóż na Radzymińskiej kupiłem moje dwie Pomarańczowopłetwe. Podobnie jak przedpiśca długo doprowadzałem je do porządku, jedna padła. Przywlokłem sobie z tego sklepu zielone glony nitkowe, które tak zainfekowały mi zbiornik, że wybierałem je garściami raz - dwa razy w tygodniu przez kilka miesięcy. Mimo wszystko parę tygodni temu znów tam zajrzałem po przeszło roku (blisko dwóch latach). To co zobaczyłem doprowadziło mnie niemal do drgawek. Zbiorniki zapuszczone, pielęgnice Elotti (posiadam, jedne z naszych ulubionych rybek) pływające w zapyziałym zbiorniku razem z Papuzimi (bodajże) tak zakatowane, że je ledwo rozpoznałem, mające oznaki ospy rybiej (kulorzęsek).
Chciałem zapytać gościa, czy nie wziąłby ode mnie moich małych pomarańczowopłetwych, ale.... wyszedłem stamtąd z dwóch powodów: po pierwsze takim bydlakom moich rybek nie dam, po drugie... ja porywczy człowiek bywam, i jakbym jeszcze chwilę popatrzył na te zakatowane elotki, to bym sk... synom po gębie nakładł.

P.S. Jako że uczono mnie, iż takie posty należy autoryzować imieniem i nazwiskiem podpisuję się pod wszystkim

Krzysztof Chajęcki "meping"

Moje innesy były z tego sklepu i jako jedyne chorują, ale nie wiem czy to wina sklepu. Do obsługi raczej nic nie mam w przeciwieństwie do "kolesia" z bielańskiego Iquitosa, który z klienta robił idiotę i nosił na gębie szyderczy uśmieszek.

Do meping
Aż mi się przypomniał pewien polski film z motywem tablicy "tych klientów nie obsługujemy"

meping pisze:z Papuzimi (bodajże) tak zakatowane

Pielęgnice papuzie/pawiookie do tego sklepu oddałem ja nie były one w dobrym stanie ponieważ osoba od której kupiłem akwarium z tymi rybami była debilem i do 250 litrów wsadziła 3 dorosłe pawiookie, 2 młode, zebrę i 3 miodowe i dwa 30 cm gibicepsy.



Akwarium wyglądało tak jak na fotce to powyzej:

Kliknij obrazek, aby powiększyć

Zdecydowanie nie polecam. Dawniej po zakupie kilku sztuk rybek zdażało się, że jedna lub dwie padły. Teraz jest tragedia. Byłem niedawno, akwaria zapuszczone, w środku śmierdziało. Kupiłem 3 krewetki filtrujące i 2 loricarie red. Z wszystkiego została 1 krewetka, w dodatku pomimo kwarantanny zainfekowałem jakimś syfem akwarium i padły 3 tęczanki filigranowe...

fatalwalker pisze:Zdecydowanie nie polecam. Dawniej po zakupie kilku sztuk rybek zdażało się, że jedna lub dwie padły. Teraz jest tragedia. Byłem niedawno, akwaria zapuszczone, w środku śmierdziało. Kupiłem 3 krewetki filtrujące i 2 loricarie red. Z wszystkiego została 1 krewetka, w dodatku pomimo kwarantanny zainfekowałem jakimś syfem akwarium i padły 3 tęczanki filigranowe...

Dopóki będą mieli klientów, którzy będą kupowali pomimo złych warunków, dopóty nic z tym nie zrobią. Bojkot konsumencki może by coś zmienił...

___
Wysłane z telefonu. Za ewentualne błędy przepraszam.

Sklep jak wiele innych, ma lepsze i gorsze dni... i z towarem podobnie.

Brałem stamtąd dla siebie i znajomych :
neony - 2 razy w różnym okresie czasu - mają się dobrze... moje to wiek już w latach mają
skalary - bez zastrzeżeń
kosiarki - zawsze były te właściwe - nigdy nie było co do tego wątpliwości jak to bywa w innych miejscach i mają się dobrze.

Nie przetrwały mi otoski - ale to niekoniecznie wina sklepu bo próbowałem już z różnych źródeł i po kilku miesiącach mi zaczynają schodzic wcześniej czy później. Jeśli miałbym zastrzeżenia to kirysy pandy z Radzymińskiej mi nie pociągneły za długo

Na pewno nie brałbym stamtąd krewetek i nie mam zaufania do ślimaków - zawsze jak widziałem miały kiepskie skorupki .

Więc podsumowując... jak podobnie jak wszędzie co nie znaczy że to powinno być standardem. Marzy mi się kiedyś zobaczenie sklepu w którym wszystko będzie pięknie wyglądało i pływały same zdrowe okazy . a potem budzę się i mam świadomość że sklep to tylko tymczasowy przystanek między hurtownią a klientem.

Byłem dziś c(ciach) ch(ciach) i jeszcze raz (ciach)my menel który obsługuje to tylko mu w mordę zaj.....ć na Alledrogo wystawiają ryby powiedzmy wielkość ok. 3.5-4 cm no to jadę dobra cena kusi .Jestem pytam o ryby z licytacji a ten chu.....za mówi to te, ja patrze a to narybek może ze 2cm. Dobrze że jestem z Warszawy bo jakbym zamówił przez Alllgro i bym to dostał co zobaczyłem to bym ku......wa szału dostał a tak zaoszczędziłem 200zł i nerwy. Ściemniacze niemili nieuprzejmi byłem tam drugi i ostatni raz.
NIE POLECAM A WRĘCZ ODRADZAM !!!!!!!!!!

PONYX pisze:Byłem dziś chamy chamy

poważnie ?

PONYX pisze:menel który obsługuje to tylko mu w mordę zaj.....ć

PONYX pisze:a ten chu....

PONYX pisze:ku.....

No niestety, też się ostatnio przejechałem na rybkach a cieszyłem się z zakupu. Do dzisiaj - wszystkie 6szt padło i to bez objawów chorobowych, jedna po drugiej. Całe szczęście mam oddzielny zbiornik na kwarantannę. Często tam zaglądam bo mam niedaleko. Niestety Panowie ( a obsługuje ich 3) nie ogarniają sprzedaży i podstawowej higieny. Jeden z Panów ma rzeczywiście chyba jakiś problem , jak przechodzę to zaglądam kto sprzedaje - jak jest jego dyżur to po prostu nie wchodzę bo przebywanie w zoologicznym ma być dla mnie miłym wrażeniem i przeważnie tak jest. Po raz pierwszy córka powiedziała że nie chce do sklepu bo śmierdzi. Rybki są małe i to chyba głównie jest przyczyną problemów. Rybki są głodne (słyszałem komentarz że tu się sprzedaje a nie hoduje).
Wiem że handel to nie je bajka ale są sklepy gdzie na prawdę aż nie chce się wychodzić.

Dla porównania byłem w Legionowie. Widać na pierwszy rzut oka, że rybki są nakarmione, żwawe i wyraźne zadomowione w zbiornikach. Aż miło jest wybierać.

Mam nadzieję że Panowie to czytają i wyciągną wnioski bo mam sentyment do tego sklepiku.

PONYX pisze:Byłem dziś c(ciach) ch(ciach) i jeszcze raz (ciach)my menel który obsługuje to tylko mu w mordę zaj.....ć na Alledrogo wystawiają ryby powiedzmy wielkość ok. 3.5-4 cm no to jadę dobra cena kusi .Jestem pytam o ryby z licytacji a ten chu.....za mówi to te, ja patrze a to narybek może ze 2cm. Dobrze że jestem z Warszawy bo jakbym zamówił przez Alllgro i bym to dostał co zobaczyłem to bym ku......wa szału dostał a tak zaoszczędziłem 200zł i nerwy. Ściemniacze niemili nieuprzejmi byłem tam drugi i ostatni raz. NIE POLECAM A WRĘCZ ODRADZAM !!!!!!!!!!

Niemniej, dlaczego nasze oczy ranisz takim językiem? Przecież to nie my Ci krzywdę wyrządziliśmy...

piotrek78 pisze: Dla porównania byłem w Legionowie. Widać na pierwszy rzut oka, że rybki są nakarmione, żwawe i wyraźne zadomowione w zbiornikach. Aż miło jest wybierać.

W którym sklepie byłeś ?

Szczerze mówiąc- po tym, co przeczytałam o tym sklepie weszłam tam przerażona (słysząc wcześniej o żulach i chamach ), a zostałam bardzo przyjemnie zaskoczona uprzejmą i nienachalną obsługą- generalnie wyszłam ze sklepu zadowolona, bo i dostałam tanie w porównaniu do wcześniej kupowanych przeze mnie robale, i napatrzyłam się na różnorodność ryb i jezcze mi Panowie doradzili jak najszybciej dojść do tramwaju, bo wcześniej się zgubiłam w tych małych uliczkach pragi płn.
Ceny przystępne, bojki w małych akwariach a nie kubeczkach, obsługa miła- może trafiłam tylko na 'lepszy dzień', ale raczej nie zamierzam skreślać tego sklepu.

Jestem tu od nie dawna ale muszę tez powiedzieć parę słów.

kupowałem tam i roślinki i rybki roślinki jeszcze jak cię mogę się przyjęły ale rybki porażka wszystkie ,które tam kupowałem po 3-8 tygodni padały bez oznak choroby.
Ostatnie 3 sztuki po zakupie były smętne i osowiałe.
Jedyne poco teraz tam jeżdżę to nawozy aczkolwiek tez różnie bywa bo za każdym razem dostaję inną ceną gdzie czasem różnica to 10zł na 500ml butelce.
Panowie często maja zmienny humor raz chcą rozmawiać i sa mili czasem chamy.

Wolę już pojechać na Fieldorfa na goclaw

DO TRACZU- gdy ryba pada po 8 tyg to chyba nie wina sklepu Stworzyles kiepskie warunki albo kupiles chinskie rybki ktore sa bardzo slabe

Ja nie mam zastrzeżeń co do tego sklepu. Kupowałem samiczki Prętnika Karłowatego i rośliny... Obsługiwał mnie Pan z "wybiórczą fryzurą", zamienił ze mną parę słów i wszystko było ok.
Fakt może nie jest to przestronny sklep i trzeba się przeciskać jak jest parę osób w sklepie, ale ogólnie spoko.

traczu pisze:Jestem tu od nie dawna ale muszę tez powiedzieć parę słów.

kupowałem tam i roślinki i rybki roślinki jeszcze jak cię mogę się przyjęły ale rybki porażka wszystkie ,które tam kupowałem po 3-8 tygodni padały bez oznak choroby.
Ostatnie 3 sztuki po zakupie były smętne i osowiałe.
Jedyne poco teraz tam jeżdżę to nawozy aczkolwiek tez różnie bywa bo za każdym razem dostaję inną ceną gdzie czasem różnica to 10zł na 500ml butelce.
Panowie często maja zmienny humor raz chcą rozmawiać i sa mili czasem chamy.

Wolę już pojechać na Fieldorfa na goclaw

skoro były smętne po zakupie to widocznie im sie u ciebie nie spodobalo...
moze parametry wody w twoim zbiorniku bardzo odbiegały od sklepowych

wydaje mi sie, ze to lekka przesada zrzucac winę na sklep kiedy rybka padła po 2 miesiacach

wpisuje sie raz na jakis czas w ten wątek
bo ja w tym sklepie zawsze spotykam sie z miłą i kulturalną obsługą

Miły w tym sklepie to jest jedynie właściciel sklepu , i wiem co mówię bo mieszkam dwa bloki od sklepu a sam sklep znam od bardzo wielu lat

Bywam tam na większość moich zakupów. Właściciel jest zawsze miły, nie mam mu absolutnie nic do zarzucenia. Natomiast raz trafiłem na pewnego pana, który niemalże krzyczał do mnie, jakbym go pogryzł. To było z rok temu więc nie wiem, czy dalej tam pracuje. Wiem, że był wielkim minusem tego sklepu.

Nie wiem skąd historie o menelach, natomiast doskonale wiem, skąd o częściowo niemiłej obsłudze

Skusiła mnie niska cena kupiłem 9 tęczanek neonowych, jestem początkujący i nie zauważyłem że mają wytrzeszcz , teraz je leczę ale 2 samiczki już padły a 2 samce mają mocny wytrzeszcz.

Już tam nigdy nie pójdę bo nie chce mi się wierzyć że doświadczony sprzedawca łapiąc dla mnie rybki nie zauważył w jakim są stanie a jedna miała wytrzeszcz obu oczu taki że większego już mieć nie można.

Hmmm wiele razy kupowałem u nich zwierzęta, i nie przypominam sobie jakichś problemów.
Może poblemu lepiej dopatrywać się w:

jashiu2 pisze:Jestem Bardzo początkującym Akwarystą (ostatnie miałem mając 15lat teraz po 25latach próbuje uruchomić 240l już działa i mam 7 rybek :)

Dawno zalałeś akwarium? Kiedy wpuściłeś rybki?
Może w akwarium nie przeszedł jeszcze cały cykl azotowy lub też źle został poprowadzony proces aklimatyzacji...
Nie trzeba tak od razu okoniem stawać.

Choć nie twierdzę też, że nie masz racji - rozważam tylko inne opcje.

Ja mysle, ze nawet jesli faktycznie ich wina to na iles przypadkow moze tez zdarzyc sie 1 zly. Jak spojrzec do tylu to czasem pojawia sie ktos z minusem dla nich ale 99% opinii to jednak na duzy plus jest, ja tez pare ladnych razy tam kupowalem rozne rzeczy od ryby przez slimaki czy pokarm, cos z czesci jak gabka i nigdy nic zlego nie bylo, narzekac nie moge a wrecz pochwalic .

Kupowalem u nich paletki, zdrowe, jadly juz pierwszego dnia, takze ja osobiscie polecam.