Witam
2 mce temu kupiłam 2 pary puerków. Niestety, raczki były dość długo w podróży, nie z mojej winy, i jedna z samic nie przetrwała.
Tak więc miałam do niedawna 2 samce i samicę.
Widywałam kilka razy sytuacje, ze jeden z samców "dorwał się" do samicy, a drugi podchodził i walczył, w trakcie stosunku tamtych dwojga. Zawsze kończyło się ucieczką samicy i po jakimś czasie walki samców, ucieczką jednego z nich.
Od tygodnia widuję tylko jednego samca. Inwalida się stał, ma tylko jedne szczypce. Samicy i drugiego samca nie widziałam.
Zaglądam wszędzie, ale nie ma ich.
Nie znalazłam informacji w necie, jak wygląda rozmnażanie? Tzn czy samica mogła zaciążyć, i na jakiś czas (jaki?) zniknąć z pola widzenia do kryjówki? A co z drugim samcem?
Wydaje mi się że mogło być tak, że zaczęło się jak zwykle, ale skończyło się śmiercią drugiego samca, uszkodzeniem pierwszego, i śmiercią samicy w trakcie....
Nie chcę rozkopywać wszystkiego, podnosić korzeni, bo mam ikrę bojowników i się rozwali gniazdo, może taka sytuacja w przypadku zapłodnienia samicy (że jej nie widać długo) jest normalna?
Puerki...dziwna sprawa, kopać dno czy czekać?
-
- Bywalec
- Posty: 72
- Rejestracja: pt paź 22, 2010 9:35 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
-
- Uczestnik
- Posty: 46
- Rejestracja: śr lut 24, 2010 6:39 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Sadyba
- Płeć:
Re: Puerki...dziwna sprawa, kopać dno czy czekać?
zdecydowani samica może się ukrywać jeżeli nosi jajeczka, jak długo? tak długo jak będzie nosić jajeczka:P
-
- Bywalec
- Posty: 72
- Rejestracja: pt paź 22, 2010 9:35 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Puerki...dziwna sprawa, kopać dno czy czekać?
No a jak długo może je nosić? I co potem, jak złoży to wyjdzie z kryjówki?
-
- Bywalec
- Posty: 67
- Rejestracja: wt sty 04, 2011 12:20 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Puerki...dziwna sprawa, kopać dno czy czekać?
Samiczki z jajkami ukrywają się przed wszystkim, praktycznie nie jedzą. Z jajeczek wylęgają się raczki w ciągu 3-5 tygodni w zależności od temperatury (czym cieplej tym krócej). Jeżeli to pierwszy raz, szansa na uzyskanie młodych jest minimalna, gdyż młode samice często gubią jajka lub je zjadają, często też są niezapłodnione. Dobrą praktyką w takiej hodowli jes tzapewnienie schronienia w postaci grot zrobionych z kamieni bądź korzeni,które można podlgądać. Oczywiście układ 2 samce na jedną samiczkę jest zdecydowanie nieszczęśliwy. W hodowli stosuje się układ od 1/10 do 1/3, wtedy chuć samca znajduje ujście wśród haremu.
Pozdrawiam