Filtr gąbkowy

[matka siedzi z tyłu]

Mam trochę pewnie głupie pytanie...

Pomyślałam sobie, że dobrze byłoby może w moim terrarium, a konkretnie w wodospadzie, zamontować filtr, coby pompka paprochów nie wciągała, a i być może nie trzeba by wtedy tak często wody wymieniać. Oczywiście ze względu na bardzo ograniczoną przestrzeń nie ma mowy o czymkolwiek, poza małym filterkiem gąbkowym. Nie bardzo tylko wiem, jak to zrobić. To znaczy tak sobie myślę, że na wlot pompki nałozyć rurkę, a na tę rurkę kawałek gąbki, ale czy to wszystko, czy jeszcze coś by mi było potrzebne?

Ja wiem, że to jest forum akwarystyczne, a nie terrarystyczne, ale zasady konstrukcji i działania są chyba takie same.

[wilhelmsson]

Może się szybko zapchać. Proponowałbym zrobić z długiego kawałka gąbki na perforowanej rurce (Coś jak deszczownia, tylko więcej otworów i na to gąbka lub owinąć gęstą siatką). Powinno się dużo wolniej zapychać. Oczywiście o ile masz miejsce.

[matka siedzi z tyłu]

Wiesz, to jest mały zbiornik, wchodzi tam chyba max 1,5 litra wody. W zasadzie zbiornik jest zakryty i bazyl nie ma tam dostępu, jest tam sama woda, tylko czasem wpadają tam jakieś paprochy ze ściółki, nie ma sytuacji takich, jak w akwariach, typu resztki jedzenia, odchody, gnijące liście, więc chyba bardzo zapychać się nie ma czym.

Ale rozumiem, że generalnie rurka+gąbka to wszystko, czego potrzebuję? Rurkę sobie podziurkuję Gąbka chyba nie powinna być zbyt gęsta, prawda?

[wilhelmsson]

Ale rozumiem, że generalnie rurka+gąbka to wszystko, czego potrzebuję? Rurkę sobie podziurkuję Gąbka chyba nie powinna być zbyt gęsta, prawda?

IMHO na oba pytania "tak".