Ostatni post z poprzedniej strony:
Dzięki miro! będę śledzic kolejne imprezy bo ten weekend spedzam w pracy.Gupikowa galeria
-
- Fanatyk
- Posty: 1770
- Rejestracja: wt gru 01, 2009 9:52 pm
- Lokalizacja: Warszawa Rembertów
- Na imię mam: Asia
- Płeć:
-
- Gaduła
- Posty: 185
- Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:13 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Gupikowa galeria
Taką sobie galaktyczną młodzież wyhodowałem. są krótkopłetwe i takie pozostaną.
czarteros
-
- Guru
- Posty: 2115
- Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Monika
- Płeć:
Gupikowa galeria
Świetne płetwy grzbietowe jakie fajne z tym czarnym.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
-
- Zapaleniec
- Posty: 257
- Rejestracja: pt sie 12, 2016 8:15 pm
- Lokalizacja: Wawa, Białołęka-Nowodwory
- Na imię mam: Lukasz
- Płeć:
Gupikowa galeria
Bardzo ładne z tymi czarnymi plamkami Dałbyś radę zrobić jakieś zdjęcie z większą ilością światła ?
43l - Krewetki mix, Endlerki i Amandy
81l - Towarzyski roślinniak na ziemi - Neony Czarne i Platki koralowe
81l - Towarzyski roślinniak na ziemi - Neony Czarne i Platki koralowe
-
- Gaduła
- Posty: 185
- Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:13 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Gupikowa galeria
Mam na przykład takie zdjęcia:
Zaryzykuje ktoś wyjaśnienie, skąd się wzięły te plamki?
Zaryzykuje ktoś wyjaśnienie, skąd się wzięły te plamki?
czarteros
Gupikowa galeria
Wrześniowa dokładka moich prototypów Japan Blue red double swortail blond
Filmik https://www.youtube.com/watch?v=0t6T3TmxBLw
Filmik https://www.youtube.com/watch?v=0t6T3TmxBLw
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Gupikowa galeria
Rób zdjęcia bez lampy lub nie ostrz aż tak mocno.
Szkoda ryb
Szkoda ryb
-
- Zapaleniec
- Posty: 257
- Rejestracja: pt sie 12, 2016 8:15 pm
- Lokalizacja: Wawa, Białołęka-Nowodwory
- Na imię mam: Lukasz
- Płeć:
Re: Gupikowa galeria
Pięknie ubarwiony! Ja mam podobnego blondasa ale w bardzo jasno-żołte kropki. Później machnę fotkę, jak mi się uda zrobić dobrąGaber pisze:Wrześniowa dokładka moich prototypów Japan Blue red double swortail blond
Filmik https://www.youtube.com/watch?v=0t6T3TmxBLw
43l - Krewetki mix, Endlerki i Amandy
81l - Towarzyski roślinniak na ziemi - Neony Czarne i Platki koralowe
81l - Towarzyski roślinniak na ziemi - Neony Czarne i Platki koralowe
-
- Zapaleniec
- Posty: 253
- Rejestracja: pt wrz 30, 2011 1:11 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Gupikowa galeria
Udało mi się zdobyć gupiki z genem Singa w dwóch typach.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Gen podobny do Japan Blue - ale rozchodzący się po całym ciele, nie tylko na nasadzie ogona - i nieco rozbielony/rozjaśniony. porównanie z typowym JB:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
spróbuję go (ten gen) włączyć teraz w moje linie gupików. Wydaje się to proste i łatwe, zobaczymy, czy natura nie przygotowała jakichś niespodzianek i jak będzie reagował na połączenie np. ze SnakeSkinem.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Gen podobny do Japan Blue - ale rozchodzący się po całym ciele, nie tylko na nasadzie ogona - i nieco rozbielony/rozjaśniony. porównanie z typowym JB:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
spróbuję go (ten gen) włączyć teraz w moje linie gupików. Wydaje się to proste i łatwe, zobaczymy, czy natura nie przygotowała jakichś niespodzianek i jak będzie reagował na połączenie np. ze SnakeSkinem.
-
- Guru
- Posty: 2115
- Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Monika
- Płeć:
Gupikowa galeria
Akwariuszu - nie wiem jak Ty to robisz, że jesteś w stanie odróżnić gupika Japan Blue od gupika z genem Singa... dla mnie to jest w obu przypadkach tak podobne, że niemal identyczne. Pojęcia nie miałam o istnieniu genu Singa - teraz zaburzyłeś skutecznie moje wyobrażenie na temat Japan Blue... gapię się na swoje i nie wiem co mam wg mnie wszystkim błękit się rozchodzi po ciele i jest rozjaśniony... Jeszcze się okaże, że w życiu nie miałam Japan Blue a zawsze tylko Singa Oba typy są piękne... mogę mieć i to i to - ale czy Ty wiesz jakie zawirowania wprowadziłeś do mojego życia? No nie wiem czy sobie teraz z tym poradzę...
Edit: już wiem!! musisz przyjść na najbliższe spotkanie, ja wezmę w worku kilka swoich i Ty mi powiesz czy to Japan Blue czy to Singa zgadzasz się?? no zgódź się...
Edit: już wiem!! musisz przyjść na najbliższe spotkanie, ja wezmę w worku kilka swoich i Ty mi powiesz czy to Japan Blue czy to Singa zgadzasz się?? no zgódź się...
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
-
- Gaduła
- Posty: 185
- Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:13 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Gupikowa galeria
Ja nie Akwariusz, ale pomogę Ci. Łatwo rozróżnićziabak pisze:Akwariuszu - nie wiem jak Ty to robisz, że jesteś w stanie odróżnić gupika Japan Blue od gupika z genem Singa...
czarteros
-
- Guru
- Posty: 2115
- Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Monika
- Płeć:
Gupikowa galeria
Dzięki czarteros - no powiem Ci, że ja mam bardzo podobne, tylko bez znaczeń pomarańczowych, tylko całe błękitne z czarną okrągłą kropką. Na niektórych widać pomarańczową brewkę, na niektórych nie.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
-
- Gaduła
- Posty: 185
- Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:13 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Gupikowa galeria
Drobiazg. Tego samczyka, którego zdjęcie pokazałem, sprowadził do Polski (chyba z Francji) Jacek Ambrożkiewicz. Napisał wczoraj na fejzkubu, że gen jest autosomalny dominujący. Nie wiem, skąd on to wie, pewnie od gościa, od którego samca dostał. Sprawdzimy. Gdyby jednak tak rzeczywiście było, to jest to dobra wiadomość, bo można w jednym samczyku oba geny połączyć. Co więcej, pozostaje do dyspozycji cały chromosom X. Można go wykorzystać na jakiś ładny ogonek i grzbietówkę. Geny, zabarwiające te płetwy znajdują się zwykle w chromosomie X.
czarteros
Gupikowa galeria
Ciekawe, czy gen "singa" jest podobny do "moskiewskiego"
Samce "moskiewskiego i "singa" przenoszą całe zabarwienie na synów, natomiast samice "moskiewskie" podobno tylko połowicznie.
A jak u samic "singa"
Samce "moskiewskiego i "singa" przenoszą całe zabarwienie na synów, natomiast samice "moskiewskie" podobno tylko połowicznie.
A jak u samic "singa"
-
- Gaduła
- Posty: 185
- Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:13 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Gupikowa galeria
Nie wiem, co masz na myśli, pisząc, że moskiewskie samice przenoszą na synów ubarwienie "połowicznie". Ponadto, nie wiemy jeszcze, czy samce przenoszą na synów. Na razie synowie tego konkretnego samca wybarwiają się tak, jak ojciec.
Tak, czy owak, u Daniela (catfish_dude) potomstwo tego samczyka ze zdjęcia już się wybarwia. Będziemy wszystko wiedzieli, gdy zobaczymy, jak wygląda kolejne pokolenie.
Tak, czy owak, u Daniela (catfish_dude) potomstwo tego samczyka ze zdjęcia już się wybarwia. Będziemy wszystko wiedzieli, gdy zobaczymy, jak wygląda kolejne pokolenie.
czarteros
Gupikowa galeria
Połowicznie tj. leb i brzuch bezbarwny, a trzon zabarwiony coś jak u "półczarnego".czarteros pisze:Nie wiem, co masz na myśli, pisząc, że moskiewskie samice przenoszą na synów ubarwienie "połowicznie"
-
- Zapaleniec
- Posty: 253
- Rejestracja: pt wrz 30, 2011 1:11 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Gupikowa galeria
ja bym przyjął, że jeśli widać czerwoną brewkę - to są Japan Blue. Jak się przyjrzysz to mniej więcej od początku płetwy grzbietowej w stronę głowy kolor Japan Blue jest już raczej zielonkawy, a czasem niewidoczny.ziabak pisze:ja mam bardzo podobne, tylko bez znaczeń pomarańczowych, tylko całe błękitne z czarną okrągłą kropką. Na niektórych widać pomarańczową brewkę, na niektórych nie.
na Singach jest jednolity - od nasady ogona do głowy. obydwa można modyfikować zmieniając barwę podstawową, więc mogą być podobne - ale chyba nie da się uzyskać Singi wybarwionej tak intensywnie, jak Japan Blue "full color".
Singa pojawiła się w Europie naprawdę niedawno, do nas (o ile wiem) dotarła w tym roku.
ja myślę, że ten gen jest w Y (i w tym podobny do moskiewskiego), spróbuję sprawdzić i zaraportować
na spotkanie w październiku może mi się uda dotrzeć, ale wozić teraz ryby na zimnie - szkoda. zresztą pamiętam Twoje zdjęcia, nie ma chyba wątpliwości, że masz JB.
-
- Guru
- Posty: 2115
- Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Monika
- Płeć:
Gupikowa galeria
bardzo ładne. Ale nażarte grubasy te młode
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
-
- Początkujący
- Posty: 17
- Rejestracja: wt paź 11, 2016 10:08 am
- Telefon: 505419640
- Lokalizacja: Warszawa- Ursynów
- Na imię mam: Beata
- Płeć:
Re: Gupikowa galeria
Witam, odmiany i mutacje gupików ostatnio mnie zainteresowały i próbuję dowiedzieć się o nich jak najwięcej (planuję założyć akwarium z gupikami wlaśnie). Chciałam się jednak zapytać, co znaczy "dominujący autosomalny", gdyż pojęcie autosomalny ma sens przy mutacjach recesywnych, a przy dominujących dotąd się z nim nie spotkałam (ale genetyka ryb to też nie jest moja dziedzina, więc chętnie poznam jakieś różnice- wd tego co ja wiem, wystarczy napisać "dominujący" i wszystko jest jasne). Poza tym to nie jest tak, że jedna mutacja wyklucza inną, dotyczącą innej cechy, więc obie mogą być zapisane na chromosomie X- nawet jednym i tym samym. Tylko że genetyka to loteria w pewnym sensie- chociaż akurat u ryb, ze względu na ilość narybku to prawdopobieństwo uzyskania osobnika/ów o upragnionych cechach jest o wiele większe- nawet jeśli powychodzą różne mutacje recesywne itd. Życzę powodzenia i ciekawa jestem, jaki ogon byłby najbardziej atrakcyjny (ja jakoś najbardzej lubię wszelkie długopłetwe, szczególnie wachlarze ).czarteros pisze:Drobiazg. Tego samczyka, którego zdjęcie pokazałem, sprowadził do Polski (chyba z Francji) Jacek Ambrożkiewicz. Napisał wczoraj na fejzkubu, że gen jest autosomalny dominujący. Nie wiem, skąd on to wie, pewnie od gościa, od którego samca dostał. Sprawdzimy. Gdyby jednak tak rzeczywiście było, to jest to dobra wiadomość, bo można w jednym samczyku oba geny połączyć. Co więcej, pozostaje do dyspozycji cały chromosom X. Można go wykorzystać na jakiś ładny ogonek i grzbietówkę. Geny, zabarwiające te płetwy znajdują się zwykle w chromosomie X.
-
- Gaduła
- Posty: 185
- Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:13 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Gupikowa galeria
Przez "autosomalny" rozumiemy gen, który znajduje się w chromosomie niepłciowym (autosomie). Dla nas - gupikomaniaków jest to ważne, bo zdecydowana większość genów, kodujących poszczególne wzory barwne znajduje się w chromosomach płciowych, więc jeśli coś znajduje się w autosomie, to możemy to w jednej rybie upchnąć wraz z genami, które są w X i w Y.Chiara pisze: Chciałam się jednak zapytać, co znaczy "dominujący autosomalny", gdyż pojęcie autosomalny ma sens przy mutacjach recesywnych, a przy dominujących dotąd się z nim nie spotkałam .
PS. Jeśli masz ochotę na jakieś genetyczne dywagacje, to zapraszam na forum specjalistyczne, które niedawno powstało (w moim podpisie). Tutaj jest forum ogólne i genetycznymi szczegółami możemy zamęczyć innych użytkowników.
czarteros
-
- Początkujący
- Posty: 17
- Rejestracja: wt paź 11, 2016 10:08 am
- Telefon: 505419640
- Lokalizacja: Warszawa- Ursynów
- Na imię mam: Beata
- Płeć:
Gupikowa galeria
Rozumiem już o co chodzi. Na genetyczne forum chętnie zajrzę, ale żeby poznać sekrety genetyki gupików, gdyż tutaj naprawdę w tej chwili jestem "zielona".
Wd mnie takie dziedziczenie, o którym piszesz (tzn to które zapisuje się na chromosomie X) to normalne dziedziczenie dominujące (z tym, że w takim przypadku zależy od drugiego osobnika, czy taki gen będzie dziedziczony na 100%- a u ptaków i ssaków wśród mutacji dominujących są takie, których połączenie dwóch osobników takiej mutacji wiąże się z czynnikiem letalnym- zazwyczaj więc tylko 50% potomstwa dziedziczy tę cechę dominującą autosomalną).
Jako ciekawostkę dodam, że u ptaków samiec ma chromosomy XX, zaś samica XY, co dodatkowo mi utrudnia i miesza wszystko, bo genetyki uczyłam się właśnie na ptakach... Co ciekawe, czytałam (także tutaj na forum) że zwierzęta zmiennocieplne mogą zmieniać płeć w swoim życiu (na forum był przykład mieczyka, który z samca zmienił się w samicę). Jeżeli interesuje Cię ten temat, znalazłam dość ciekawy i przystępny artykuł:
http://www.focus.pl/sekrety-nauki/plec- ... enie-10352
Niestety, jeszcze w ogóle nie orientuję się w genetyce gupików, a to właśnie na nich min chciałabym oprzeć moją skromną "hodowlę" (planuję baniaczek 60L i kilka kotników w razie potrzeby). I coś mi się wydaje, że o ile same mechanizmy zmienić się nie mogą, to już fakt, że na jednej rybie trzeba upchnąć tyle mutacji (płetwy, ogon, kolor itd) to wcale nie jest łatwe.
Przepraszam że tak się rozpisałam, pozdrawiam
Wd mnie takie dziedziczenie, o którym piszesz (tzn to które zapisuje się na chromosomie X) to normalne dziedziczenie dominujące (z tym, że w takim przypadku zależy od drugiego osobnika, czy taki gen będzie dziedziczony na 100%- a u ptaków i ssaków wśród mutacji dominujących są takie, których połączenie dwóch osobników takiej mutacji wiąże się z czynnikiem letalnym- zazwyczaj więc tylko 50% potomstwa dziedziczy tę cechę dominującą autosomalną).
Jako ciekawostkę dodam, że u ptaków samiec ma chromosomy XX, zaś samica XY, co dodatkowo mi utrudnia i miesza wszystko, bo genetyki uczyłam się właśnie na ptakach... Co ciekawe, czytałam (także tutaj na forum) że zwierzęta zmiennocieplne mogą zmieniać płeć w swoim życiu (na forum był przykład mieczyka, który z samca zmienił się w samicę). Jeżeli interesuje Cię ten temat, znalazłam dość ciekawy i przystępny artykuł:
http://www.focus.pl/sekrety-nauki/plec- ... enie-10352
Niestety, jeszcze w ogóle nie orientuję się w genetyce gupików, a to właśnie na nich min chciałabym oprzeć moją skromną "hodowlę" (planuję baniaczek 60L i kilka kotników w razie potrzeby). I coś mi się wydaje, że o ile same mechanizmy zmienić się nie mogą, to już fakt, że na jednej rybie trzeba upchnąć tyle mutacji (płetwy, ogon, kolor itd) to wcale nie jest łatwe.
Przepraszam że tak się rozpisałam, pozdrawiam
-
- Zapaleniec
- Posty: 253
- Rejestracja: pt wrz 30, 2011 1:11 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Gupikowa galeria
Gupik też człowiek - ma 23 pary chromosomów, z czego jedną parę chromosomów płciowych - XX ub XY.
Dokładnie jak my. Przypadek...?
u dzikich większa część ubarwienia zakodowana jest w Y - stąd kolorowe samce i szare, niepozorne samice.
Dokła... a nie, rozpędziłem się za bardzo
dla anglojęzycznych wart polecenia jest http://www.fancyguppies.co.uk/GuppyGeneticsPrimer.pdf
Dokładnie jak my. Przypadek...?
u dzikich większa część ubarwienia zakodowana jest w Y - stąd kolorowe samce i szare, niepozorne samice.
Dokła... a nie, rozpędziłem się za bardzo
dla anglojęzycznych wart polecenia jest http://www.fancyguppies.co.uk/GuppyGeneticsPrimer.pdf
-
- Gaduła
- Posty: 185
- Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:13 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Gupikowa galeria
Jak się nad tym głębiej zastanowić, to te mechanizmy determinacji płci u różnych organizmów wcale tak bardzo się nie różnią. Wystarczy zdać sobie sprawę, że geny, zawierające instrukcje na temat wykształcenia się poszczególnych cech płciowych znajdują się w różnych chromosomach (również autosomach), a o tym, które zostają uruchomione, decyduje stosunek poziomu hormonów męskich do żeńskich.Chiara pisze: Jako ciekawostkę dodam, że u ptaków samiec ma chromosomy XX, zaś samica XY, co dodatkowo mi utrudnia i miesza wszystko, bo genetyki uczyłam się właśnie na ptakach... Co ciekawe, czytałam (także tutaj na forum) że zwierzęta zmiennocieplne mogą zmieniać płeć w swoim życiu (na forum był przykład mieczyka, który z samca zmienił się w samicę). Jeżeli interesuje Cię ten temat, znalazłam dość ciekawy i przystępny artykuł:
http://www.focus.pl/sekrety-nauki/plec- ... enie-10352
A na sam poziom hormonów mogą np. wpływać czynniki zewnętrzne (np. temperatura u krokodyli, pielęgniczek, etc.). Może to być też czynnik genetyczny. Ja tak to sobie wyobrażam, że np. u człowieka i gupika, w chromosomie Y znajduje się instrukcja: :"zwiększ produkcję hormonów męskich". U ptaków analogiczna instrukcja brzmi: "zmniejsz produkcję hormonów męskich".
Ciekawa jest sytuacja u wspomnianych mieczyków. Jeden z powszechnych modeli determinacji płci u tego gatunku zakłada istnienie trzech różnych chromosomów płciowych: męski Y oraz żeńskie X i M, przy czym:
- Y "dominuje: nad X,
- M "dominuje" nad Y
Zatem, mamy do czynienia z następującymi sytuacjami:
- XX, XM, YM - samice
- XY, YY - samce
Przy czym samce XY i samice YM mogą zmieniać płeć. Wśród takich ryb nadzwyczaj często występują też hermadfrodyty. Ja sobie wyobrażam sytuację tak, że:
- Y zawiera instrukcję: zwiększ nieco produkcję hormonów męskich,
- M zawiera instrukcję: znacznie zwiększ produkcję hormonów żeńskich.
Przy jakimkolwiek zaburzeniu hormonalnym następują fikołki płciowe.
Jako ciekawostkę dodam pewien fakt, dotyczący tzw. mieczyków alfa (mam je od niedawna u siebie). Są to ryby o smoliście czarnym ciele (bez tych błyszczących łusek) i krwisto czerwonych płetwach. Wyglądają odlotowo, szczególnie w wersji high fin (wydłużona płetwa grzbietowa). Ciekawostka polega na tym, że czarny kolor kodowany jest w chromosomach żeńskich X i M. U tych ryb czerwony jest w Y. Jak łatwo stąd wywnioskować, w potomstwie pary takich ryb wystąpią:
- czerwone samce YY
- czarne samice XX i XM
- czarno czerwone samce XY i czarnoczerwone samice YM
Ale właśnie u ryb XY i YM często występuje hermafrodytyzm. W dodatku matowe ciało to niedobory guaniny a więc większe ryzyko zburzeń hormonalnych.
A żeby tego było mało, to bardzo intensywny czarny kolor u mieczyków powoduje ryzyko wystąpienia nowotworu złośliwego (melanoma). Praktycznie prawie każda samica czarna z tej linii umiera na raka.
No i jeszcze jeden gwóźdź do trumny. Gen wysokiej płetwy grzbietowej jest letalny. Żyją jedynie heterozygoty.
Wątek jest o gupikach a wyszedł mi post o mieczykach. Mam nadzieję, że przynajmniej nikogo nie zanudziłem.
czarteros
-
- Początkujący
- Posty: 17
- Rejestracja: wt paź 11, 2016 10:08 am
- Telefon: 505419640
- Lokalizacja: Warszawa- Ursynów
- Na imię mam: Beata
- Płeć:
Gupikowa galeria
Bardzo ciekawie piszesz. Przyznam, że ten chromosom M jest dla mnie niespodzianką, ale jednocześnie tłumaczylby sytuacje, jakie są opisane u mieczyków (dla ciekawych wątek: http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=50&t=30805 ).
Piszesz, że u Twoich mieczyków te nietypowe samice (YM) są czarnoczerwone, a cecha charakterystyczna dla gatunku (chodzi mi o smoliście czarny kolor ciała) jest zapisana na chromosomie M (lub X). To odrobinę ułatwia sytuaję, bo te ryby z chromosem M (do tej pory jestem w szoku, że taki chromosom istnieje! ) są wizualnie rozpoznawalne, natomiast w pozostałych przypadkach o jakich czytałam (choćby mieczyki z naszego forum), nie ma żadnych różnic w fenotypie "zwykłych" samic i tych, które mogą w razie potrzeby wykształcić gonopodium.
Niestety, pomimo moich starań nie znalazłm zdjęć w/w mieczyków alfa... Ciekawa jestem ogromnie, jak te ryby wyglądają. Czy masz czarteros może gdzies na forum fotki swoich ryb?
Mam pytanie- czy mogę w dyskusji o mieczykach podlinkować ten wątek? Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko? (Tam są Użytkownicy z wiedzą o wiele większą niż moja, jeśli chodzi o akwarystykę- mogłaby wyniknąć ciekawa dyskusja).
P.S. Problemy zdrowotne u ryb z dużą ilością melaniny (nowotwory, o których piszesz) być może dało by się jakoś wyeliminować, nie dopuszczając do tych ryb promieni UVA i UVB (ten nowotwor, o którym piszesz, skojarzył mi się jakoś z ludzkim czerniakiem). A żarówek akwarystycznych teraz jest pod dostatkiem (chociaż jak myślę, tutaj "Ameryki nie odkryłam" i na pewno już ktoś próbował rozwiązać ten problem w taki sposób- z resztą przecież nie wszystkie świetlówki produkują oświetlenie tego typu, a raczej tylko te specjalistyczne).
Piszesz, że u Twoich mieczyków te nietypowe samice (YM) są czarnoczerwone, a cecha charakterystyczna dla gatunku (chodzi mi o smoliście czarny kolor ciała) jest zapisana na chromosomie M (lub X). To odrobinę ułatwia sytuaję, bo te ryby z chromosem M (do tej pory jestem w szoku, że taki chromosom istnieje! ) są wizualnie rozpoznawalne, natomiast w pozostałych przypadkach o jakich czytałam (choćby mieczyki z naszego forum), nie ma żadnych różnic w fenotypie "zwykłych" samic i tych, które mogą w razie potrzeby wykształcić gonopodium.
Niestety, pomimo moich starań nie znalazłm zdjęć w/w mieczyków alfa... Ciekawa jestem ogromnie, jak te ryby wyglądają. Czy masz czarteros może gdzies na forum fotki swoich ryb?
Mam pytanie- czy mogę w dyskusji o mieczykach podlinkować ten wątek? Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko? (Tam są Użytkownicy z wiedzą o wiele większą niż moja, jeśli chodzi o akwarystykę- mogłaby wyniknąć ciekawa dyskusja).
P.S. Problemy zdrowotne u ryb z dużą ilością melaniny (nowotwory, o których piszesz) być może dało by się jakoś wyeliminować, nie dopuszczając do tych ryb promieni UVA i UVB (ten nowotwor, o którym piszesz, skojarzył mi się jakoś z ludzkim czerniakiem). A żarówek akwarystycznych teraz jest pod dostatkiem (chociaż jak myślę, tutaj "Ameryki nie odkryłam" i na pewno już ktoś próbował rozwiązać ten problem w taki sposób- z resztą przecież nie wszystkie świetlówki produkują oświetlenie tego typu, a raczej tylko te specjalistyczne).
-
- Gaduła
- Posty: 185
- Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:13 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Gupikowa galeria
Trochę już robimy OT. Żeby było "w temacie", pokażę kolejne rybki. Zdjęcie jest niestety znacznie gorszej jakości niż poprzednie, bo te akurat ryby, gdy są w stresie (przełowione do zdjęcia), bardzo bledną, tracąc wiele ze swej urody, więc musiałem robić zdjęcia w akwarium, w którym pływają.
Teraz wracam do odpowiedzi na Twój post.
1. Tak, to jest dokładnie odpowiednik czerniaka u ludzi. Niestety, żadne lampy nie pomagają. Ja nie jestem pierwszym człowiekiem, który je trzyma. Zajmuje się nimi niejeden bardzo doświadczony akwarysta na świecie a samo zjawisko melanomy jest znane w świecie mieczomaniaków już od wielu lat.
2. Pytałaś o zdjęcia. Ja nie robiłem, ale jak wpiszesz w wyszukiwarce hi fin alpha xipho, to czarnoczerwone ryby z wysokimi grzbietówkami, to właśnie są te.
3. Nie do końca zrozumiałaś genetykę tych ryb. To czarny kolor (niekoniecznie smolista czerń)jest w X i M. Smolista czerń, to brak połysku. To już jest warunkowane innym genem - recesywnym autosomalnym.
4. Podlinkować możesz zawsze wszystko, bez uzyskania zgody. Pamiętaj jednak, że to jet forum ogólne.
Teraz wracam do odpowiedzi na Twój post.
1. Tak, to jest dokładnie odpowiednik czerniaka u ludzi. Niestety, żadne lampy nie pomagają. Ja nie jestem pierwszym człowiekiem, który je trzyma. Zajmuje się nimi niejeden bardzo doświadczony akwarysta na świecie a samo zjawisko melanomy jest znane w świecie mieczomaniaków już od wielu lat.
2. Pytałaś o zdjęcia. Ja nie robiłem, ale jak wpiszesz w wyszukiwarce hi fin alpha xipho, to czarnoczerwone ryby z wysokimi grzbietówkami, to właśnie są te.
3. Nie do końca zrozumiałaś genetykę tych ryb. To czarny kolor (niekoniecznie smolista czerń)jest w X i M. Smolista czerń, to brak połysku. To już jest warunkowane innym genem - recesywnym autosomalnym.
4. Podlinkować możesz zawsze wszystko, bez uzyskania zgody. Pamiętaj jednak, że to jet forum ogólne.
czarteros
-
- Początkujący
- Posty: 17
- Rejestracja: wt paź 11, 2016 10:08 am
- Telefon: 505419640
- Lokalizacja: Warszawa- Ursynów
- Na imię mam: Beata
- Płeć:
Gupikowa galeria
Przepraszam za offowanie...
Gupiki przepiękne, czy możesz zdradzić jak się na nie mówi (nie bardzo wiem czy nazwy jaak mówisz "handlowe"? Jako amator zaczynam zdawać sobie sprawę jak mało wiem o gupikach- trochę mnie to przeraża, ale spróbuję z tymi rybami... Czy te z Twojego zdjęcia to są może półczarne? (Wybacz mi pytania na poziomie podstawówki, ale każdy Wasz post tutaj jest dla mnie cenny...).
Najbardziej z galerii spodobały mi się chyba blondy z tej strony- przepiękne płetwy i ogonki (chodzi mi o te z podwójnym jakby "mieczem"). Te czerwone krótkopłetwe mają ładny kolorek, w sklapie widziałam podobne z barwy, lecz z wachlarzowatymi ogonami.
A wracając do Twoich mieczyków, szukałam zdjęć ryb o jakich pisałeś, ale mających wszystkie wymienione cechy nie znalazłam- albo czerń była "rozmyta", albo pletwa grzbietowa niska. Właściwie smoliście zarnego mieczyka o czerwonych płetwach i wysokiej grzbietówce widziałam jedną fotkę- ale miał on lekki połysk.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za cierpliwość
Gupiki przepiękne, czy możesz zdradzić jak się na nie mówi (nie bardzo wiem czy nazwy jaak mówisz "handlowe"? Jako amator zaczynam zdawać sobie sprawę jak mało wiem o gupikach- trochę mnie to przeraża, ale spróbuję z tymi rybami... Czy te z Twojego zdjęcia to są może półczarne? (Wybacz mi pytania na poziomie podstawówki, ale każdy Wasz post tutaj jest dla mnie cenny...).
Najbardziej z galerii spodobały mi się chyba blondy z tej strony- przepiękne płetwy i ogonki (chodzi mi o te z podwójnym jakby "mieczem"). Te czerwone krótkopłetwe mają ładny kolorek, w sklapie widziałam podobne z barwy, lecz z wachlarzowatymi ogonami.
A wracając do Twoich mieczyków, szukałam zdjęć ryb o jakich pisałeś, ale mających wszystkie wymienione cechy nie znalazłam- albo czerń była "rozmyta", albo pletwa grzbietowa niska. Właściwie smoliście zarnego mieczyka o czerwonych płetwach i wysokiej grzbietówce widziałam jedną fotkę- ale miał on lekki połysk.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za cierpliwość
-
- Gaduła
- Posty: 185
- Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:13 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Gupikowa galeria
Nie przejmuj się. Jak masz pytania, to pytaj. Zresztą, Twoje pytania wcale nie są głupie. Dobrze, że masz kogo zapytać.
Jeśli chodzi o nazwy, to my używamy słowa "odmiana", ale w umownym dość znaczeniu, bo u gupików nie pracujemy z odmianami w takim znaczeniu, jak hodowli psów, bydła, etc. Raczej posługujemy się nazwami poszczególnych cech, które są zwykle formą ekspresji konkretnego genu, ale czasami kilku genów. Na przykład ryba z genem pink (homozygotycznie) określana jest, jako pink, a ryba z genami pink i półczarny, z uwagi na bardzo charakterystyczne wzajemne oddziaływanie tych dwóch genów, ma swoja oddzielną nazwę "pingus".
Ryby z ostatniego zdjęcia nie są półczarne. U gupików występują dwa rodzaje czarnych komórek pigmentowych: nieruchome (nie zmniejszają objętości w stresie - np. u półczarnych, ryba w stresie nie blednie) i ruchome (zmniejszają objętość w stresie i ryba blednie - np. u moskwiczy). Te ryby ze zdjęcia w stresie bledną. Właściwie nie wiem, jak je nazwać, bo pojawiły mi się dość przypadkowo. Gdybym oceniał po wyglądzie, napisałbym Schim. platinum+moscow+szklany brzuch. Sęk w tym, że zarówno Schim. plat., jak moscow (przynajmniej ta część, która zabarwia głowę i przednią część tułowia) znajdują się w chromosomie Y. Zachodzi zatem podejrzenie, że u tych ryb (a właściwie u przodków) gen Schim. plat. przeskoczył na X (crossing over). Właśnie to sprawdzam. Gdyby to się potwierdziło, to bardzo bym się ucieszył (chyba rozumiesz już, dlaczego). To rzadkość, ale jest możliwe. Jeden gość jakiś czas temu meldował, że ma coś takiego u swoich ryb.
Sprawdzam na tych samcach i na samiczkach w innym zbiorniku. Podarowałem niedawno koledze samca z genem Schim. platinum. Połączył go ze swoją samiczką. U żadnego z synów nie widać ekspresji tego genu. Kolega dał mi kilka córek (którym ojciec powinien przekazać ten gen, jeśli ma go w X). Teraz siedzą z pewnym młodzieńcem (oczywiście bez genu Schim. plat) w oddzielnym zbiorniku i czekamy na młode. Niebawem pewnie będą którąś z nich przekładał do porodu.
Powyższe opisałem, żebyś zdała sobie sprawę, ile trzeba mieć zbiorników, żeby bawić się z gupikiem na serio. A to (sprawdzenie, czy u moich ryb gen Schim. plat. przeskoczył na X), to tylko jeden malutki wątek spośród wielu. Bo ile trzeba czytać, żeby jako tako zacząć się orientować, to już chyba zaczynasz czaić.
Jeśli chodzi o nazwy, to my używamy słowa "odmiana", ale w umownym dość znaczeniu, bo u gupików nie pracujemy z odmianami w takim znaczeniu, jak hodowli psów, bydła, etc. Raczej posługujemy się nazwami poszczególnych cech, które są zwykle formą ekspresji konkretnego genu, ale czasami kilku genów. Na przykład ryba z genem pink (homozygotycznie) określana jest, jako pink, a ryba z genami pink i półczarny, z uwagi na bardzo charakterystyczne wzajemne oddziaływanie tych dwóch genów, ma swoja oddzielną nazwę "pingus".
Ryby z ostatniego zdjęcia nie są półczarne. U gupików występują dwa rodzaje czarnych komórek pigmentowych: nieruchome (nie zmniejszają objętości w stresie - np. u półczarnych, ryba w stresie nie blednie) i ruchome (zmniejszają objętość w stresie i ryba blednie - np. u moskwiczy). Te ryby ze zdjęcia w stresie bledną. Właściwie nie wiem, jak je nazwać, bo pojawiły mi się dość przypadkowo. Gdybym oceniał po wyglądzie, napisałbym Schim. platinum+moscow+szklany brzuch. Sęk w tym, że zarówno Schim. plat., jak moscow (przynajmniej ta część, która zabarwia głowę i przednią część tułowia) znajdują się w chromosomie Y. Zachodzi zatem podejrzenie, że u tych ryb (a właściwie u przodków) gen Schim. plat. przeskoczył na X (crossing over). Właśnie to sprawdzam. Gdyby to się potwierdziło, to bardzo bym się ucieszył (chyba rozumiesz już, dlaczego). To rzadkość, ale jest możliwe. Jeden gość jakiś czas temu meldował, że ma coś takiego u swoich ryb.
Sprawdzam na tych samcach i na samiczkach w innym zbiorniku. Podarowałem niedawno koledze samca z genem Schim. platinum. Połączył go ze swoją samiczką. U żadnego z synów nie widać ekspresji tego genu. Kolega dał mi kilka córek (którym ojciec powinien przekazać ten gen, jeśli ma go w X). Teraz siedzą z pewnym młodzieńcem (oczywiście bez genu Schim. plat) w oddzielnym zbiorniku i czekamy na młode. Niebawem pewnie będą którąś z nich przekładał do porodu.
Powyższe opisałem, żebyś zdała sobie sprawę, ile trzeba mieć zbiorników, żeby bawić się z gupikiem na serio. A to (sprawdzenie, czy u moich ryb gen Schim. plat. przeskoczył na X), to tylko jeden malutki wątek spośród wielu. Bo ile trzeba czytać, żeby jako tako zacząć się orientować, to już chyba zaczynasz czaić.
czarteros
-
- Zapaleniec
- Posty: 253
- Rejestracja: pt wrz 30, 2011 1:11 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Gupikowa galeria
-
- Guru
- Posty: 2115
- Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Monika
- Płeć:
Gupikowa galeria
Super te dwa górne mają cechy galaktyki i snake skina jednocześnie?
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
-
- Bywalec
- Posty: 58
- Rejestracja: ndz lis 15, 2015 1:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Na imię mam: Adam
Gupikowa galeria
Witam, obserwuje ten wątek od jakiegoś czasu, moja hodowla opiera się w 70% na gupikach oraz mieszaniu róznych maści gatunków na razie najbardziej zadowolony jestem z dwóch sztuk samców.
Ojciec, niestety nowe samce strasznie go podgryzły, ale geny przekazał ....
Odmiana po ojcu z 1-2 pokolenia....
Nowy nabytek samica...
Mam jeszcze jednego ładnego samca błękit/biel ale za ruchliwy na zdjęcie z odmianom miniaturki....
Ojciec, niestety nowe samce strasznie go podgryzły, ale geny przekazał ....
Odmiana po ojcu z 1-2 pokolenia....
Nowy nabytek samica...
Mam jeszcze jednego ładnego samca błękit/biel ale za ruchliwy na zdjęcie z odmianom miniaturki....