jpkabaty pisze:Kurde, ja chyba już naprawdę nie rozumiem o co tu chodzi.
Możesz mi sam, albo ktoś inny wyjaśnić to ale w przystępny sposób?
Proszę bardzo. Elaborat dla maniaków elaboratów.
Tak. Jako użytkownik masz prawo pisać elaboraty, ale nie musisz z niego tak często korzystać, biorąc pod uwagę, że te elaboraty są mocno obok tematu i zawsze skupiają się na tym, że w toku zawodowego zboczenia musisz porozmawiać nie na zadany temat ale o zasadach. Z elaboratów dowiadujemy się tyle, że do zasad powinni stosować się inni użytkownicy. Ty nie musisz, to jasne, ponieważ Ty naginasz zasady w słusznej wierze, żeby coś wyjaśnić/ pokazać słabość systemu. Możesz demolować każdy temat, udowadniać, że moderatorzy Ciebie akurat czepiają się bezzasadnie, bo Ty masz prawa. Inni powinni się słuchać modów, czytać regulaminy, zachowywać się zgodnie z zasadami, które wybierzesz jako priorytetowe w wybranym wątku. Pozostałe zasady, które dla Ciebie nie są ważne, to znów skutek tego, ze źle tu sobie wymyślono regulamin.
Suma sumarum psujesz atmosferę, robisz niedźwiedzią przysługę ludziom, w których imieniu się wypowiadasz, zamęczasz, wracając 50 razy do tego samego i nie wiesz, kiedy przestać. Strach się do Ciebie odezwać, żeby po raz kolejny nie przeczytać, że masz zboczenie zawodowe i czujesz potrzebę przeanalizowania cudzych motywów w świetle obowiązujących regulaminów.
To naprawdę perwersja, bardzo ciężkostrawna dla otoczenia, bo zwracasz się do zaczepianych osób mega protekcjonalnie i z dużą pewnością, że to właśnie Ty masz na forum prawo stwierdzać, co komu wolno, które zasady są dobre, bo Ci służą, a które zupełnie do dupy i trzeba je zmienić, bo Tobie nie odpowiadają i się w nich nie odnajdujesz.
Jeśli faktycznie ma być tak cudownie, że w drodze rozmów można dojść do wszelkiego porozumienia i zostać przyjaciółmi forever - odbierzesz to jako rozwinięcie Rogatkowego "Ciebie się chyba po prostu nie da przegadać... Czy możesz po prostu odpuścić?" i nie odpisuj. Napisałem to na Twoją prośbę. To nie mowa Oskarżenia. Ani nie jestem adwokatem Rogatka. W swoim imieniu proszę, żebyś przestał się obnosić z tym zawodowym zboczeniem i tłumaczyć nim każdy nieprzemyślany atak na kogoś. Przynajmniej żebyś przestał robić to w przypadkowych tematach. Załóż sobie temat "Mam zawodowe zboczenie i świetnie mi z tym".
P.S. Słuchaj mnie uważnie, bo sam pisałeś, że osób z wyższą rangą słuchasz pokorniej, a ja mam bardzo wysoką rangę, tylko sobie schowałem.