Dobór obsady do... jedzenia.

W tym dziale możesz poruszać różne sprawy, niekoniecznie związane z akwarystyką. Pisz o wszystkim i o niczym.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21848
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#1

Post autor: Lech-u »

Jakie ryby polecacie do jedzenia?

Chciałbym rozgraniczyć kilka kategorii:
na surowo (np. do suszi)
do smażenia (na patelni, na tłuszczu lub bez)
do grillowania (same przyprawy lub zalewa)
do wędzenia
do gotowania
do pieczenia

Warto podać miejsce gdzie można takie ryby kupić. Czasami w niektórych "sieciówkach" są określone dni, kiedy świeży towar przywożą. Niektóre ryby dobrze się sprawdzają "na patelni" a inne na surowo, dlatego zależy mi na podaniu nazw w każdej z kategorii.

PS. Wiecie, że skalary uchodzą za rarytaski? Takie nadziewane na patyk i opiekane nad ogniem z ogniska.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#2

Post autor: rhino »

Pominąłeś pieczenie. Lech-u.
To duży błąd ! :)

Dorada.
Patroszymy, solimy delikatnie w środku, wkładamy (w zależności od wielkości) plaster lub kilka cytryny, gałązkę rozmarynu (świeży!). Od zewnątrz nacinamy skórę w dwóch, trzech miejscach i wkładamy tam po plasterku świeżego czosnku.

Grill - pakujemy rybę do takiej "łapy" do grillowania ryb i... grillujemy !

Piekarnik - do brytfanny sypiemy grubą sól morską na dno, układamy ryby i zasypujemy całość tą samą solą. Pieczemy do momentu gdy sól prawie skamienieje. W praktyce jakieś 30-40 minut przy 200st. C. Wyciągamy całość i rozbijamy skorupę solną. Skóra pozostanie przyklejona do skorupy, więc pozostaje nam tylko wyjąć mięso.

Do obu tych przepisów, niezbędne jest dobre, białe, wytrawne.
Reńskie też się doskonale komponuje.

Smacznego.

ps Dorada bywa już wszędzie, nawet Lidel i Bida miewają, o Almie czy Pietrze nie wspomnę.
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21848
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#3

Post autor: Lech-u »

rhino pisze:Pominąłeś pieczenie. Lech-u.
To duży błąd !
Może dlatego, że nie piekę.
Ale masz rację. Warto i taką kategorię wsadzić.
Już poprawiam pierwszy post.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

kleeb
Gaduła
Posty: 153
Rejestracja: sob wrz 17, 2011 3:18 pm
Lokalizacja: Białołęka
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#4

Post autor: kleeb »

Ja robie w ten sposób. Do miseczki leje olej. Dosypuje przyprawy. Papryka. Chilli. Sól. Pieprz cytrynowy. Można dodać jeszcze inne. Co kto lubi. mieszam i powstaje taka fajna marynata.
Teraz ryba. Łososia kupuje na placu Wilsona. Czasem z biedronki. Na Wilsona jest sklep ze świeżymi rybami. Szybko się rozchodzą. Podobny widziałem na Marymonckiej.
Marynate rozprowadzam po rybie. Zawijam w sreberko i do piekarnika. Na grill tez robiłem i do sreberka do rzuciłem jeszcze warzywa.
smacznego forumowe ludki
obrazek
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#5

Post autor: rhino »

Lech-u,

chyba nie trafiony temat na tym forum ! ;)
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21848
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#6

Post autor: Lech-u »

Dlaczego?
Mam już przepis na pyszną Doradę i na Łososia.
Może inni też mają jakieś fajne rady jak dobrze przyrządzić i zjeść rybkę.

Nie mów rhino, że myślisz, że akwaryści nie jedzą rybek. Nie wierzę.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

Lordam
Gaduła
Posty: 126
Rejestracja: wt sty 06, 2015 12:18 pm
Telefon: Mam
Lokalizacja: Elbląg
Na imię mam: Kacper
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#7

Post autor: Lordam »

Ja właśnie na uczelnie zabieram:
Podgotowane zieminiaczki, które następnie wrzucam na patelnię z odrobiną rozgrzanego oleju rzepakowego i posypuję przyprawą do ziemniaków. Smażę przez chwilę, aby skórka się zarumienimła.
Miałem filety z dorsza. Wrzucam je na papier i do piekarnika. Dorsza posypuje świeżo zmielonym pieprzem i solą, odrobiną ziół i polecam oliwą z oliwek. Następnie kroję natkę pietruszki i wrzucam ją na dorsza. W trakcie pieczenia polewam dorsza odrobiną soku z cytrynu i kładę kawałek cytryny na dorsza. Piekę 7-8 minut z każdej strony.
Do tego mix sałat z odrobinąoliwy z oliwek, jogutrem naturalnym i świeżym pieprzem!
Hoduję zbrojniki:
Ancistrus l-183 (WF)
Ancistrus l-181
Ancistrus l-180 (WF)
Ancistrus l-88 (WF)
Ancistrus cirrhosus (WF)
Ancistrus Rio Paraquay (F1-2)
Sturisoma aureum
viewtopic.php?f=15&t=26562" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#8

Post autor: rhino »

Lech-u pisze:Nie mów rhino, że myślisz, że akwaryści nie jedzą rybek. Nie wierzę.
Większość brzydzi się wędkarstwem, więc może i rybołówstwem ?! ;)
W końcu, ktoś taką rybę z "Biedry" też łowi, męczy, zabija.
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21848
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#9

Post autor: Lech-u »

rhino pisze:Większość brzydzi się wędkarstwem, więc może i rybołówstwem ?!
W końcu, ktoś taką rybę z "Biedry" też łowi, męczy, zabija.
Ja uważam, że zjadanie zwierząt jest OK. Ale łowienie na haczyk ostry jak hak a później wypuszczanie ryby, bo była za mała, nie w tym okresie, pod ochroną itp. to już lekki sadyzm.

Tak samo jak byś zabijał świnkę wyrywając jej po trochę różne tkanki. To też jest BE. Ale jak się sprytnie zabije świnkę, żeby ją zjeść, to już uważam za normalne.

Jadam mięso, więc i muszę tolerować fakt zabijania zwierząt w celach spożywczych.

Może niedługo naukowcy wymyślą jak hodować mięso bez hodowania zwierzęcia. Same steki. Takie bez oczu i kopytek, ale za to pełnokrwiste.

A póki co może następne przepisy się pojawią...
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#10

Post autor: rhino »

Lech-u pisze:Ale łowienie na haczyk ostry jak hak a później wypuszczanie ryby, bo była za mała, nie w tym okresie, pod ochroną itp. to już lekki sadyzm.
Ty chyba nie widziałeś, jak się łowi ryby masowo...
Ale koniec tego tematu, bo to nie w temacie :)


Pstrąg.

Pieczemy klasycznie, sauté.
Na patelni, na maśle smażymy na złoty kolor płatki migdałów.
Po podaniu ryby, polewamy ją masłem z migdałami. Do tego cytryna i... dobre, białe wytrawne lub reńskie ;)

Smacznego.
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21848
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#11

Post autor: Lech-u »

na surowo (np. do suszi)
do smażenia (na patelni, na tłuszczu lub bez)
-
do grillowania (same przyprawy lub zalewa)
-Dorada
-Łosoś
do wędzenia
do gotowania
do pieczenia
-Dorada
-Pstrąg
-Dorsz
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#12

Post autor: rhino »

To dla odmiany do... pieczenia ;)

Sandacz.

Filetujemy, czyścimy z łusek (ile się da), myjemy, nacieramy solą, delikatnie posypujemy białym (!) pieprzem.
Przygotowujemy sos beszamelowy (gałka muszkatołowa musi być ! I dużo cytryny !).

W połowie pieczenia (ok.15 minut), zalewamy sosem i czekamy aż będzie ciemno złoty (kolejne 15 minut).
Najlepiej podać z młodymi ziemniakami i np. fasolką szparagową, liśćmi szpinaku itp.
Do tego... dobre, białe wytrawne lub reńskie. ;)

Smacznego.

-- 10 kwi 2015, o 10:00 --

Kotlety dorszowe (SMAŻONE :) )

500 gr filetów z dorsza, 50 gr surowego boczku. Reszta składników taka sama, jak przy klasycznych kotletach mielonych. Z tym, że dodajemy majeranek. Drobno posiekana cebula, MUSI być wcześniej podsmażona na szklisto. Mięso przepuszczamy przez maszynkę, dodajemy dwa jajka i wyrabiamy całość masy. Następnie formujemy kotleciki i obtaczamy je w mące.
Smażymy na oleju, na spokojnym ogniu.

Sos kaparowy:
Kapary siekamy i wrzucamy na rozgrzane masło, po lekkim podsmażeniu dodajemy nieco (resztę musimy wypić !) białego, wytrawnego i czekamy aż wyparuje. Doprawiamy solą i ewentualnie białym pieprzem a następnie dolewamy śmietany kremówki i doprowadzamy do połączenia całości.

Podajemy z młodymi ziemniakami (stare też mogą być, ale są...stare).

To nieco cięższa potrawa, więc warto dopić resztę wina z sosu i do tego jeszcze jedno, dobre białe wytrawne podać :)
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21848
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#13

Post autor: Lech-u »

na surowo (np. do suszi)
do smażenia (na patelni, na tłuszczu lub bez)
- Dorsz
do grillowania (same przyprawy lub zalewa)
- Dorada
- Łosoś
do wędzenia
do gotowania
do pieczenia

- Dorada
- Pstrąg
- Dorsz
- Sandacz
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

Vanilka
Maniak
Posty: 857
Rejestracja: czw maja 26, 2011 12:20 am
Lokalizacja: Warszawa-Pruszków
Na imię mam: Samanta
Płeć:

Re: Dobór obsady do... jedzenia.

#14

Post autor: Vanilka »

na surowo (np. do suszi)
- Łosoś
- Tuńczyk
- Makrela
- Strzępiel czyli Bass Morski
- Miecznik
- z nie-ryb do sushi tez krewetki i paluszki krabowe
do smażenia (na patelni, na tłuszczu lub bez)
- Dorsz
do grillowania (same przyprawy lub zalewa)
- Dorada
- Łosoś
do wędzenia
do gotowania
do pieczenia

- Dorada
- Pstrąg
- Dorsz
- Sandacz
było 54L,120L, 240L, 112L, a teraz 400L + 75L + 25L South America
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#15

Post autor: asheka »

Rhino- jedno słowo: ślinotok :)
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Dobór obsady do... jedzenia.

#16

Post autor: rhino »

asheka, który przepis to spowodował ? :)
Ratel
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#17

Post autor: asheka »

Najbardziej chyba dwa ostatnie.
Kapary niespecjalnie lubię, ale chyba i tak spróbuję coś podobnego upichcić :)
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Dobór obsady do... jedzenia.

#18

Post autor: rhino »

Spróbuj też kiedyś dorady, będziesz zaskoczona. Pozytywnie :)
Ratel
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#19

Post autor: asheka »

Zobaczymy jak mi pójdzie z dorszem.
Cebulka zeszklona, działam :)
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Dobór obsady do... jedzenia.

#20

Post autor: rhino »

Trzymam kciuki i jednocześnie obawiam się recenzji ;)

Powodzenia i smacznego.
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21848
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#21

Post autor: Lech-u »

rhino pisze:Lech-u,

chyba nie trafiony temat na tym forum !
Rhino, chyba nie miałeś racji. :papa:

Pozwól, że zapytam: często pichcisz?
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Dobór obsady do... jedzenia.

#22

Post autor: rhino »

Za często... ;)
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21848
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#23

Post autor: Lech-u »

Widać po Twojej tuszy. Znaczy półtuszy.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#24

Post autor: asheka »

Kotleciki nie są dobre.
Są przepyszne!
Lekkie, delikatne, rozpływają się w ustach.
Co do sosu- myślę, że będzie uczciwie, jeśli jego ocenę pozostawię komuś, kto lubi kapary :)
Ja pewnie jeszcze poeksperymentuję z sosami, ale same kotlety są idealne!
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#25

Post autor: rhino »

Czas na sandacza ! ;)
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21848
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#26

Post autor: Lech-u »

rhino pisze:Czas na sandacza !
Wśród nastolatków sandacze to określenie na sandały.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

Lordam
Gaduła
Posty: 126
Rejestracja: wt sty 06, 2015 12:18 pm
Telefon: Mam
Lokalizacja: Elbląg
Na imię mam: Kacper
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#27

Post autor: Lordam »

Łosoś grilowany lub upieczony polany musem pomarańczowym z pieczonymi ziemniakami i warzywami zesmażonymi na delikatnym maśle. Polecam
Panga w panierce (ręce lizać).
Hoduję zbrojniki:
Ancistrus l-183 (WF)
Ancistrus l-181
Ancistrus l-180 (WF)
Ancistrus l-88 (WF)
Ancistrus cirrhosus (WF)
Ancistrus Rio Paraquay (F1-2)
Sturisoma aureum
viewtopic.php?f=15&t=26562" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#28

Post autor: rhino »

Odgrzebane, ale chciałbym się podzielić :)

Ośmiornica z "Biedronki" po maltańsku.
- ośmiornica w swej własnej, skromnej osobie (kto lubi bardzo miękką, może ją sobie wytłuc. Tak jak schabowe.)
- dwie, trzy cebule
- dwa, trzy ząbki czosnku
- kawałek papryczki chili
- koncentrat pomidorowy 150gr
- puszka pomidorów, najlepiej krojonych
- garść kaparów*
- pieprz, sól, curry, oregano
- oliwki zielone (klasyczny słoik z "Bidy")
- dobra oliwa (z oliwek, jakby ktoś wątpliwości miał)
- czerwone, wytrawne wino (szczep według uznania)
- ZIELONA natka BIAŁEJ pietruszki

Drobno posiekaną cebulę i czosnek smażymy na oliwie. Gdy jest już szklista, dodajemy ładnie pokrojoną ośmiornicę i papryczkę. Smażymy kilka minut... Dodajemy szklankę czerwonego wina (resztę wypijamy z godnością) oraz przecier, pomidory, oliwki siekane, kapary* i łyżeczkę curry. Następnie dusimy jakąś godzinę, czasem dwie. Wszystko od ośmiornicy zależy ;)
Na koniec dodajemy oregano oraz pieprz i sól do smaku.
I dusimy jeszcze jakieś 10-15 minut.

Podajemy z ryżem, dość obficie posypując siekaną natką.
(Dzisiaj podałem z kuskusem i też było dobrze ;) )

SMACZNEGO!

* kapary nie są niezbędnym dodatkiem do tej potrawy, doskonała jest też bez nich
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#29

Post autor: asheka »

rhino pisze:dodajemy ładnie pokrojoną ośmiornicę
Jak się ładnie kroi ośmiornicę? W kostkę? W paski? Jak? :)
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Dobór obsady do... jedzenia.

#30

Post autor: rhino »

:)

W kostkę, w takie kawałki jakie Ci odpowiadają.
Uwaga na "zęba" i oczy, trzeba je koniecznie usunąć. Jeśli to nieoczyszczona, to trzeba też usunąć woreczek czernidłowy.
Powyższe uwagi, oprócz "zęba", nie dotyczą ekskluzywnego towaru z "Biedronki" :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy "Nie na temat"”