Witam, o dzisiejszym, niedzielnym poranku zastał mnie taki o to widok a akwarium ma 10 miesięcy i pierwszy raz doszło to takiej sytuacji :
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Co zrobiłem dzień wcześniej?
-Podmieniłem standardowo, cotygodniowo wodę wodę w 1/3 Bez czyszczenie od dwóch tygodni filtrów.
Co zrobiłem zapobiegawczo?
-szybka podmiana wody w 1/3 (w zasadzie bez odstania) prawdopodobnie podwójny błąd.
-solidne wypłukanie gąbek z filtrów w spuszczonej wodzie (przypuszczalnie trzeci błąd).
następnie (chyba) kilka lepszych posunięć:
-zgasiłem światło (ale bez zaciemnienia akwarium)
-zwiększyłem napowietrzanie wody na maximu.
-dołożyłem trzeci (mały bo mały ale zawsze) filtr z węglem aktywnym wraz z deszczownicą. (pozostałe dwa flirty pracują również z deszczowniami).
I teraz rodzą się pytania bez rad typu lampa UV czy chemia:
- Czy po za pierwszymi błędami (z za szybką wymianą wody i mocnym wypłukaniu gąbek) postąpiłem adekwatnie do zaistniałej sytuacji?
- Co jeszcze mogę zrobić najprostszymi środkami czy już tylko uzbroić się w cierpliwość?
- Czy taka "mgła" to chwilowa zmora (kilka dni - max tygodni) która po jakimś czasie samoistnie zaniknie?
Ravsos pisze:Czy po za pierwszymi błędami (z za szybką wymianą wody i mocnym wypłukaniu gąbek) postąpiłem adekwatnie do zaistniałej sytuacji?
Ravsos pisze:-szybka podmiana wody w 1/3 (w zasadzie bez odstania) prawdopodobnie podwójny błąd.
Błąd.
Ravsos pisze:-solidne wypłukanie gąbek z filtrów w spuszczonej wodzie (przypuszczalnie trzeci błąd).
Kolejny.
Ravsos pisze:-zgasiłem światło (ale bez zaciemnienia akwarium)
W jakim celu?
Ravsos pisze:-zwiększyłem napowietrzanie wody na maximu.
Słusznie.
Ravsos pisze:-dołożyłem trzeci (mały bo mały ale zawsze) filtr z węglem aktywnym wraz z deszczownicą. (pozostałe dwa flirty pracują również z deszczowniami).
Słusznie, ale tylko pod kątem napowietrzania.
Nic już nie rób. Zmętnienie ustąpi samoistnie. To tylko chwilowa zmora.
Tak czułem że z wymianą wody i czyszczeniem gąbek to zrobiłem niedźwiedzią przysługę ekosystemowi. Nic na usprawiedliwienie; może coś w rodzaju paniki połączonej z niedobudzeniem...
Zgaszenie światła instynktownie (brak światła - odcięcie jakiegoś czynnika choć faktem jest że zmętnienie nastąpiło przez noc wiec trochę to nielogiczne z mojej strony). Mam 4 moduły oświetleniowe wiec mogę oświetlić w 25%, 50%, 75% lub 100%. Włączyć na full czy np; tylko w połowie?
Dziękuję za słowa pociechy wmieszane w dobrą radę.
P.S. ile może potrwać takie zmętnienie maksymalnie? chodzi mi o czas kiedy będę mógł stwierdzić że coś jest nadal nie tak i szukać na forum dalszych rozwiązań?
Brak światła plus bardzo duża ilość organizmów oddychających tlenem może spowodować kryzys tlenowy.
Weź też pod uwagę, że mgła znacznie zmniejsza przenikalność światła w wodzie i proces fotosyntezy zostaje spowolniony.
Zapal światło, dotleniaj i ...czekaj
Jeśli nie możesz na to patrzeć, to kup porządne bakterie. Przyspieszą proces stabilizacji.
Ravsos pisze:P.S. ile może potrwać takie zmętnienie maksymalnie? chodzi mi o czas kiedy będę mógł stwierdzić że coś jest nadal nie tak i szukać na forum dalszych rozwiązań?
rhino pisze:
Jeśli nie możesz na to patrzeć, to kup porządne bakterie. Przyspieszą proces stabilizacji.
Na szczęście mogę patrzeć, nie należę do grona "sterylnie perfekcyjnych", bardziej obawiam się (obawiałem się) o przewlekłość tego mlecznego zmętnienia wody czy nawet chroniczność czy jeszcze gorzej, stałość.
W porządku, za tydzień do kontroli na forum. (jak u lekarza na L4)
Bez najmniejszej urazy ale takie środki (jak ja to określam; z grubej rury) to zostawiam na sam koniec jako akt desperacji.No chyba że taka sól z aloesem jest całkowicie obojętny dla akwarium a magiczny w działaniu środkiem.
miro pisze:
Bez urazy.Jeżeli masz wątpliwości co do soli z aloesem to poczytaj w internecie co to jest a następnie krytykuj.
Najmniejszego śladu urazy nie ma (mam nadzieję że i w drugą stronę), Po prostu jestem typem człowieka który wychodzi z założenia że skoro samo się stało (w naturalny sposób) to jest szansa na równie naturalny sposób wyjścia z tej sytuacji. W przypadku kiedy za tydzień woda nadal będzie mętna spróbuję tego produktu.
miro pisze:Jeżeli masz wątpliwości co do soli z aloesem to poczytaj w internecie co to jest a następnie krytykuj.
Miro, już któryś raz zalecasz sól. Fajnie, tylko ostrożnie.
Są ryby i rośliny które soli nie znoszą i wypadałoby wcześniej dopytać, zanim sól "przepiszesz".
No cóż, chciałem jeszcze raz podziękować za wskazówki wszystkim których zainteresował temat.
Sytuacja opanowana w 100%, tak naprawdę we wtorek było już po wszystkim. Kliknij obrazek, aby powiększyć
Obecnie mogę się cieszyć czyściutką wodą jak dawniej.
Jeszcze raz dziękuję za pomocne słowa.
